sobota, 2 sierpnia 2025

ZAPUKAJ !

 

Zapukaj do mego serca

jak puka się do drzwi.

Zapytam zalękniona

Kochany, czy to ty.

I wejdziesz uśmiechnięty,

jak dawno niewidziany gość,

a mnie natychmiast przejdzie,

na pecha cała złość.

Będziemy sobie żyli

cichutko, pomalutku

dni nam będą płynąć

w radości albo w smutku.

Zapukaj do mego serca

jak puka się do drzwi

by moja samotność wiedziała,

że to właśnie Ty.


15 komentarzy:

  1. Ten wiersz jest jak szept do serca – delikatny, prawdziwy i wzruszający.
    Każdy wers otula jak miękki koc w chłodny dzień.
    Tyle w nim czułości i nadziei. Aż chce się wierzyć, że do każdego serca ktoś w końcu zapuka we właściwym czasie. Te słowa są jak balsam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponownie witam na moim blogu. Pomimo upływu lat, ja nadal wierzę, że do każdego serca, zapuka ktoś. Ilekroć czytam Twój Nick "Pani od Puszka", na myśl przychodzi mi piosenka, wykonywana przez małą Natalię Kukulską "Puszek Okruszek". Co prawda, u Niej tym Okruszkiem był pies, ale refren
      "Puszek okruszek
      Puszek kłębuszek
      Bardzo go lubię
      Przyznać to muszę"
      dowodzi, że można ją śpiewać także ukochanemu kotu. Dziękuję za odwiedziny i piękne słowa, opisujące reakcję na mój wiersz. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Bardzo sympatyczny wiersz, jak modlitwa przed snem, jak życzenie spragnionego serca.
    Pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako osoba niewierząca, nie modlę się przed snem, ale życzenia, nie tylko ze strony serca, miewam. Zawsze odnosisz się z serdecznie do moich tekstów, za co bardzo dziękuję. Moje utwory, nie są tak wyrafinowane jak innych tworzących blogerów, których czytuję, ale zawsze mówią prawdę o mnie, ludziach mi bliskich i otaczającym mnie świecie. Uściski.

      Usuń
  3. Bardzo ładny wiersz!!!!! Taki bardzo, bardzo "od serca"!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka pochwała z Twoich ust i tyle wykrzykników. Zaniemówiłam z wrażenia i bardzo dziękuję za pochwałę. Miłego tygodnia pod berlińskim niebem życzę i pozdrawiam.

      Usuń
  4. Śliczne to! Jaka szkoda, że tak rzadko zdarza się realnym życiu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, pomimo wielu życiowych rozczarowań, ja nadal wierzę, że miłość nie jest uczuciem rzadkim w realnym życiu. Niektórzy muszą na nią poczekać trochę dłużej niż inni. Twój blog jest tak radosny, dzięki poruszanym tematom, że wierzę, iż do Twojego serca już dawno ktoś zapukał i został wpuszczony. Zawsze pamiętajmy słowa piosenki Ireny Santor "Każda miłość jest pierwsza,
      najgorętsza, najszczersza,
      wszystkie dawne usuwa w cień." Dziękując za komentarz, pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie, życząc udanego lata.

      Usuń
  6. Witaj, Iwono.

    Niezwykle wzruszający wiersz...

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Leno.
      Również pozdrawiam, dziękując za tak pozytywny odbiór utworu.

      Usuń
  7. Iwonko, to rewelacyjny wiersz, pod każdym względem! Domyślam się, kogo przyzywasz, ta tęsknota jest tak bardzo naturalna... Ściskam Cię jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiersz powstał za życia Kornela, więc to nie On jest adresatem. Twoja bardzo życzliwa ocena, jest dla mnie szalenie cenna. Dziękuję i ściskam serdecznie.

      Usuń
  8. Bardzo podoba mi się Twój wiersz. Przywodzi na myśl twórczość Leśmiana w jakimś sensie.

    Ja od dawna nic nie napisałem. Ani wiersza, ani opowiadania, ani mini-dramatu, co wcześniej mi się nie zdarzało. Piszę za to różne urzędowe rzeczy w pracy, sprawozdania w Excelu itd. Widocznie to już wystarczy mojemu mózgowi i nic nie jestem w stanie wymyślić. :)

    Pozdrawiam!
    Mozaika Rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń