Iwonko, poranek faktycznie deszczowy i zimny, ale podsycamy radosny nastrój, bo słoneczko dla nas niełaskawe. Niechaj i Tobie dni płyną w dobrym nastroju, a słońce jak najczęściej zagląda do okien. Spokojnych świąt :-)
Święta były spokojne, ale dlatego, że dni przed nimi bardzo nerwowe i burzliwe. Przeleżałam tak jak wcześniejszy wielki tydzień. Dzisiaj niby słoneczko niemrawo się pokazuje, jednak podobno jest bardzo zimno. Tym goręcej pozdrawiam Ciebie i Twoje dzieciaki, którym jeszcze raz dziękuję za kartki z życzeniami.
Nie wiem co się dzieje, ale jak chciałam wejść na Twojego bloga, to okazało się , że odmówiono mi dostępu. Co mam zrobić, żeby znów móc u Ciebie bywać? Pozdrawiam.
Niestety to zbytni optymizm, ta wiara, że coś samo się ułoży. Krochmal, który jest mi potrzebny, żeby wysłać spóźnione zajączki, nie chce się sam zrobić, rzeczy do niego nie wskoczą i usztywnione nie rozłożą się do wyschnięcia. To jest zmora ostatnich tygodni, bo ręce w nadgarstkach tak bolą, że tę niewielką czynność odkładam od miesiąca. Niemniej jednak pozdrawiam gorąco.
Iwonko, poranek faktycznie deszczowy i zimny, ale podsycamy radosny nastrój, bo słoneczko dla nas niełaskawe.
OdpowiedzUsuńNiechaj i Tobie dni płyną w dobrym nastroju, a słońce jak najczęściej zagląda do okien.
Spokojnych świąt :-)
Święta były spokojne, ale dlatego, że dni przed nimi bardzo nerwowe i burzliwe. Przeleżałam tak jak wcześniejszy wielki tydzień. Dzisiaj niby słoneczko niemrawo się pokazuje, jednak podobno jest bardzo zimno. Tym goręcej pozdrawiam Ciebie i Twoje dzieciaki, którym jeszcze raz dziękuję za kartki z życzeniami.
UsuńDziękuję i odwzajemniam się tymi samymi życzeniami z drobnym wyjątkiem - u mnie (w Łodzi) nie pada i co chwilę przebija się słońce przez chmury.
OdpowiedzUsuńPogoda przedświąteczna w Łodzi, dzisiaj zawitała do stolicy. Mam nadzieję, że u Ciebie temperatury wyższe. Przesyłam ukłony.
UsuńDziękuję za piękne życzenia a i ja Tobie życzę wszystkiego naj... naj..naj.. !
OdpowiedzUsuńMiło, że jeszcze o mnie pamiętasz. Czy Daga już wróciła znad morza? Pozdrawiam Was obie.
Usuńdziękuję pięknie za życzenia, Tobie życzę również pogodnych i zdrowych Świąt
OdpowiedzUsuńNie wiem co się dzieje, ale jak chciałam wejść na Twojego bloga, to okazało się , że odmówiono mi dostępu. Co mam zrobić, żeby znów móc u Ciebie bywać? Pozdrawiam.
UsuńTobie też wszystkiego najj... słońca i pogody ducha zdrowia a reszta sama się ułoży :)))
OdpowiedzUsuńNiestety to zbytni optymizm, ta wiara, że coś samo się ułoży. Krochmal, który jest mi potrzebny, żeby wysłać spóźnione zajączki, nie chce się sam zrobić, rzeczy do niego nie wskoczą i usztywnione nie rozłożą się do wyschnięcia. To jest zmora ostatnich tygodni, bo ręce w nadgarstkach tak bolą, że tę niewielką czynność odkładam od miesiąca. Niemniej jednak pozdrawiam gorąco.
UsuńWszystkiego pięknego Iwonko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i do miłego usłyszenia.
UsuńDobrego !! Wszystkiego...;o)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję i do zobaczenia na Twoim blogu.
UsuńDużo zdrowia i trochę pieniędzy!
OdpowiedzUsuńChętnie zamienię, te trochę pieniędzy na większa dawkę zdrowia. Wierząc, że Tobie zdrowie dopisuje, pieniędzy życzę jak najwięcej. Pozdrawiam.
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńI jeszcze słońca i ciepła!
Pozdrawiam serdecznie.
Ciepło uzyskuję dzięki poduszce elektrycznej, słońca jednak nie potrafię wyczarować, dlatego chętnie przyjmuję takie życzenia. Ukłony
UsuńTrochę spóżniona - ale ja zawsze Ci życzę Wszystkiego Dobrego.
OdpowiedzUsuń:-)
Dobre, płynące z głębi serca życzenia, nigdy nie są spóźnione. Pozdrawiam.
UsuńZ komentarzy już wiem, że były spokojne. Uściski na resztę miesiąca. Od wtorku będzie cieplej!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny, zapraszam jak najczęściej. Również życzę udanej reszty roku.
UsuńDzięki. Wierzę:))
OdpowiedzUsuńWiara w lepsze jutro to moja podstawowa dewiza ;)
OdpowiedzUsuńTwoja dewiza jest dobra dla optymistów czyli takich jak Ty. Ja jestem z tego drugiego końca. Ukłony.
OdpowiedzUsuń