poniedziałek, 11 stycznia 2016

MÓJ GŁOS


    Przestrzegał mądry tatuś swoich rodaków,
      „nie dopuszczajcie do władzy moich chłopaków",
            (wiedział zapewne, że)
     jeśli kiedyś dzień taki nastanie,
     to szybko z Ojczyzny nic nie zostanie.
     Krajanie tatusia nie posłuchali
     i wkrótce na dudka wystrychnięci zostali.
     Teraz jedni na demonstracjach tyłki odmrażają,
     a drudzy reformy Prezesa wdrażają.
     Padł już Trybunał, padła telewizja,
     przyszłości czeka nas czarna wizja
              (bowiem)
     Dopóki Placek brylować będzie na politycznej scenie,
     nie zaznamy spokoju w kraju Piasta,
     wiedzą o tym, drugiego sortu chłop i niewiasta.
     Nie wiedzą o tym tylko jego zwolennicy,
     obrońcy tradycji, prawdziwi katolicy.
     Potrzeba bowiem czasu, by rozum odzyskali
     i swoje bożyszcze na emeryturę wysłali.
            (zanim to nastąpi)
        Odwróci się od nas Europa, obcy kapitał ucieknie,
a my obudziwszy się rankiem z ręką w nocniku,
krzykniemy głośno i wściekle,
dokąd nas przywiodłeś pseudo-naczelniku.
Nie wystarczy chcieć posiadać władzę, trzeba rządzić umieć
ale niektórym najtrudniej jest tę prawdę zrozumieć.


(bowiem)

8 komentarzy:

  1. Iwonko - wywołałaś mnie do tablicy jako recenzenta.
    Boję się wypowiadać w takim charakterze bowiem ciągle mam w głowie słowa Tadeusza Boya-Żeleńskiego:

    "Krytyk i eunuch z jednej są parafii
    Obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi."


    Jednak spróbuję. Celny, zgrabny komentarz polityczny. Poezja - na pewno na poziomie nie niższym niż mój. Więc mi się podoba.
    Jednak nie mam złudzeń co do siebie - do kanonów literatury polskiej żaden mój "kawałek" nie przejdzie. Jednak zabawa w rymowanki daje mi dużo uciechy. Jest doskonałym lekiem na codzienną głupotę.
    Dlatego namawiam każdego by dawał upust swej fantazji zgodnie z dewizą
    tej strony

    "Limeryczyć każdy może
    Aby w dobrym być humorze."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leszku miły, Twój komentarz nieco mnie rozczarował. Uważając Cię za pokrewną duszę(nie tylko z racji podobnego wieku), liczyłam na limeryk z odrobiną kąśliwości. A Ty Boya mi podesłałeś jakbym hotel prowadziła, a nie bloga. Na domiar złego, także pana Żeleńskiego, z wykształcenia doktora,pomyślę,że jestem chora(dobrze, że nie Freuda). Nie zgadzam się ze zdaniem, że”krytyk i eunuch z jednej są parafii. Obaj wiedzą jak,żaden nie potrafi”,które wypowiedział autor „Zielonego balonika”. Z mojego doświadczenia życiowego bowiem wynika, że jeśli chłop wie jak, to i potrafi. Krytyk może piórem gęsim, gdy penis zawiedzie, choć niewykastrowany, a eunuch palcem lub językiem, bo z męskości obrany. Wracając jednak do Twego komentarza, to mea culpa, przyznaję, był on wymuszony, ale czy musiał być tak ugrzeczniony. Po prawdzie połechtałeś mą dumę, satyrę zgrabną nazywając, bo mnie żaden chłop nigdy za takową nie uznał, więc dobrze, że chociaż rymowanie moje, honor rodziny ratuje. Już Ci chciałam darować, ten brak limeryku, gdy mój poziom do swego przyrównałeś , tym szansę na odkupienie win miałeś. Jednak w zdaniu następnym,sugestię Twą odnajduję, że jakoby do kanonów literatury wkraść się byłabym rada. Prawda jest taka, że jeżeli kiedykolwiek myśl owa w mej głowie świtała, to w wieku lat 11 ze złudzeń mnie obdarto do Konopnickiej przyrównując. W tamtej chwili zrozumiałam, że poetka ze mnie będzie taka, jak z „koziej dupy trąba”, więc na długie lata odpuściłam sobie rymy, rytmy i akcenty. I na wszystko proszę, nie bój się, więcej do tablicy nie będziesz wezwany. Chociaż nie ukrywam, że mam wobec Was(Ciebie i Piotra) pewne plany. Zamierzam wszystkie notki przeczytać, z każdej zakładki po kolei , bo mnie Wasz dowcip bawi, a refleksyjność wzrusza. Kończąc, za komentarz dziękuję(choć nie w pełni ukontentowana) i proszę żebyś częściej odwiedzał bloga mego, wnosząc z komentarzami humoru i sarkazmu odrobinę , bo dowcipu oraz lekkości temu miejscu brakuje, czego autorka bardzo żałuje. Jednak jak powiada przysłowie”nie urodzi małpa sokoła”, tak mnie już nikt poczucia humoru nauczyć nie zdoła, bowiem z tym się człowiek rodzi, a nie z wiekiem nabywa.

      Usuń
  2. W pełni opisałaś moje widzenie polskiej rzeczywistości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mężczyzna uwielbiający politykę i kobieta jej nieznosząca znaleźli wspólny punkt widzenia.

      Usuń
  3. Bez komentarza.
    Na tematy polityczne nie zabieram na blogu głosu, tak mam i już.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja także coraz mniej mam ochotę,wyrażać swoje zdanie na temat naszej politycznej sytuacji. Ukłony.

    OdpowiedzUsuń