czwartek, 30 listopada 2023

DLA SYNA

 
      KORNEL JANUSZ
           1984-2023

Słońce Cię już nie ogrzeje,
i deszcz lubiany nie zmoczy. 
Nigdy się nie zestarzejesz,
nie spojrzę w Twe szare oczy. 
Nie powiesz sprośnego dowcipu,
a ja na Ciebie nie wrzasnę. 
Z życia odszedłeś po cichu, 
masz teraz „mieszkanie” ciasne. 

 Byłeś największą miłością, 
 stałeś się bólem i żalem. 
 Już się nie podzielę radością 
 lecz w sercu jesteś na stałe. 
 Ja mam teraz dni pełne znoju, 
 los nie był dla nas łaskawy, 
 żebyś spoczywał w spokoju, 
 chcę pozamykać Twe sprawy. 

 Chociaż mój umysł rozumie, 
 że więcej Cię nie zobaczę, 
 to serce pojąć nie umie, 
 pogrążam się w rozpaczy. 
 Twe ciało prochem się stało, 
 a dusza w świat uleciała. 
 Lat przeżyłeś zbyt mało, 
 pustka po Tobie nastała.