„Jajo
kolebka życia, jest formą najdoskonalszą w świecie”-głosił
rumuński rzeźbiarz abstrakcyjny Konstanty Brancusi, twierdząc że
nie może rzeźbić, bo piękniejszej formy od jaja nie można
znaleźć.(Irena Gumowska „Czy wiesz co jesz?”, Warszawa 1996
„Świat Książki”).
W Wielkiej Brytanii jest najwięcej legend, których bohaterem jest jajo:
nie darowuje i nie pożycza się jaj w niedzielę, bo to przynosi nieszczęście obu stronom; złodziejowi, który ukradłby jajka, groziłaby nędza przez siedem lat za każde. Przypomina to trochę zabobon o zbitym lustrze. Jak pisze Irena Gumowska w „Czy wiesz co jesz ?”-”kto nie jadł jaj amerykańskich, angielskich, francuskich, ten nie zdaje sobie sprawy jak niesmaczne może być jajo. Smakiem przypomina watę, bo kury są karmione w „fabrykach jaj” z automatów. Zdaniem autorki najmniej zdrowe są białka jaj surowych, najzdrowsze zaś jajka w koszulkach lub jajecznica na parze.”Polskie jaja są najlepsze, bo kury zdobywają pokarm na wolnym wybiegu, niestety też już coraz mniej jest takich kur i jaj od nich.
W Wielkiej Brytanii jest najwięcej legend, których bohaterem jest jajo:
nie darowuje i nie pożycza się jaj w niedzielę, bo to przynosi nieszczęście obu stronom; złodziejowi, który ukradłby jajka, groziłaby nędza przez siedem lat za każde. Przypomina to trochę zabobon o zbitym lustrze. Jak pisze Irena Gumowska w „Czy wiesz co jesz ?”-”kto nie jadł jaj amerykańskich, angielskich, francuskich, ten nie zdaje sobie sprawy jak niesmaczne może być jajo. Smakiem przypomina watę, bo kury są karmione w „fabrykach jaj” z automatów. Zdaniem autorki najmniej zdrowe są białka jaj surowych, najzdrowsze zaś jajka w koszulkach lub jajecznica na parze.”Polskie jaja są najlepsze, bo kury zdobywają pokarm na wolnym wybiegu, niestety też już coraz mniej jest takich kur i jaj od nich.
Wielkanoc, to według
autorów „W
staropolskiej
kuchni i na
stole”„największe
święto chrześcijańskie, które w dawnej Polsce przerodziło się
w największe święto kulinarne. Z opisów uczt wielkanocnych,
wywnioskować można, że strona religijna, ustąpiła pierwszeństwa
przyjemnościom podniebienia. Początkowe posty, w czasie których
jadano kaszę(później ziemniaki), kapustę i śledzie, wszystko
okraszano tylko olejem, nie były zbyt długie. Rygorystycznie
przestrzegali ich Mazurzy, w czasie Wielkiego Postu, nie używający
masła ani mleka. Dość swobodnie podchodzono do postu na dworach
magnackich i w bogatych klasztorach, gdzie podawano przeróżnie
doprawiane smakowicie dania rybne w sporych ilościach. Napoje
alkoholowe z postem ponoć nie kolidowały. W wielką Sobotę
zanoszono do kościoła jaja i sól, dobra te po poświęceniu
trafiały na stół. Zwyczaj barwienia jaj wywodzący się z
pogańskich czasów, przewidywał na początku malowanie jaj na kolor
czerwony, który miał gwarantować magiczną moc pisanek, zwłaszcza
w sprawach sercowych”.
Dawniej
do barwienia pisanki, czyli jaja kurzego, rzadziej kaczego lub
gęsiego, zdobionego różnymi technikami używano składników
naturalnych. Oto w jaki sposób uzyskiwano poszczególne kolory:
czerwony-wywar
z owoców bzu czarnego, kory dębowej, krokusów
różowy-sok
z buraka
żółtozłoty
osiągniemy dzięki korze młodej jabłoni lub kwiatowi
nagietka
niebieski -
płatki kwiatu bławatka
zielony-
z pędów młodego żyta lub listki barwinka
fioletowy–
płatki kwiatu ciemnej malwy
brązowy-
łupiny z cebuli lub ochra
czarny
– kora dębu lub olchy a także łupiny orzecha włoskiego.
Próbowałam
barwić jaja wywarem z łupin orzecha włoskiego, z braku soku z
buraka, gotowałam jajo razem z burakiem na ćwikłę. Oba sposoby
nie dały oczekiwanego rezultatu. Jakoś nie mogłam się przekonać
do owijek, czyli plastikowych banderol zakładanych na jajka i kurczących się pod wpływem wrzątku. Gdy syn był mały próbowałam
uczyć go tej najprostszej tradycji wielkanocnej, malując jaja za
pomocą gotowych, kupowanych barwników. Rysowaliśmy także
roztopionym woskiem za pomocą pędzelka proste wzorki i wsadzaliśmy
w barwnik. Po wystygnięciu jaja, zdrapywaliśmy wosk, ale nie
uzyskiwaliśmy jakiś szczególnie ładnych pisanek. Może dlatego
najbardziej niezawodnym sposobem kraszenia pozostało gotowanie jaj w
łupinach od cebuli. Osobiście takie pisanki lubię najbardziej.
Nigdy jednak nie stosowałam zasady, jakiej trzyma się moja
koleżanka, kupująca na pisanki jaja tylko w białych skorupkach.
Barwniki nawet te kupione lepiej są „przyjmowane”, a jajo
wygląda efektowniej.
Jak
wiecie, w zależności od sposobu ozdabiania jaja, rozróżniamy:
kraszanka(
malowanki czy byczkami)- jajo gotowane w barwnym wywarze
pisanka
-jest to jajo w różnobarwne desenie, rysowane(malowane,
nakrapiane) gorącym roztopionym woskiem i zanurzane w barwniku
drapanka-
to przyozdabianie jaja przez zdrapywanie barwnej powłoki.
oklejanka-
jajo upiększane sitowiem, płatkami bzu, skrawkami lśniącego,
kolorowego papieru, tkaniną, nicią(włóczką)
nalepianki-
to jajo ozdobione wycinanką z kolorowego papieru. Popularne są w
okolicach Śląska Opolskiego jaja wypiekane z ciasta piernikowego i
zdobione lukrem.
Najwspanialsze
pisanki można oglądać w Muzeum w Kołomyi, Muzeum Etnograficznym w
Warszawie oraz Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu.
Moja
matka nie wyobrażała sobie Wielkanocy bez zrobionych przez rodzinę
pisanek. Chociaż pochodziła ze wsi nie stosowała naturalnych
barwników, które wymieniłam powyżej. Jedynie praktykowała
gotowanie jaj w łupinach z cebuli. Jeżeli chodzi o ciasta, to w
święta wiosenne mama piekła babkę drożdżową ulubiona przeze
mnie i babkę ucieraną,której amatorem był ojciec. Pomimo, że
najpopularniejszym ciastem wielkanocnym zdaje się być mazurek, to w
naszym domu nigdy go nie było.
Z
biegiem lat ozdabianie jaj misternymi wzorami zanika. Na wsiach
kultywują zwyczaj przeważnie starsze gospodynie lub rodziny, w
których przygotowywanie pisanek także na sprzedaż przechodzi z
pokolenia na pokolenie.
Na
koniec tej świątecznej notki kilka przepisów na jajeczne dania.
Irena
Gumowska „Kuchnia pod chmurką”
JAJA
W POMIDORACH NA OMLECIE:
6
ładnych, równych wielkością pomidorów wydrążyć. Posolić i
poustawiać na serwetce papierowej, aby obciekły. Drobniutko
posiekać 1-2 ząbki czosnku, szczypiorek, natkę, koperek i inne
zieleniny oraz cebulkę. Po pół łyżeczki tej mieszaniny wkładać
do do każdego pomidora, a następnie skropić 1-2 kroplami oleju. Do
każdego pomidora wbić po jednym jajku. Wstawić pomidory do
prodiża(zmieści się dużo więcej ) i zapiec przez około 25
minut. Przed wyjęciem usmażyć na patelni omlet z 4 jaj, ubitych z
solą i pieprzem. Ten omlet położyć na talerzu, a na nim
nadziewane pomidory. Przystroić zieloną natką.
Od
kilku znajomych słyszałam, że ich popisowym daniem wielkanocnym są
jaja faszerowane. Ja nigdy nie zdobyłam się na zrobienie takowych,
ponieważ nie udawało mi się przeciąć ich tak, by skorupki się
zachowały w całości. Natomiast moja matka bardzo często podawała
jaja faszerowane sałatką jarzynową i przyozdabiane piętką
pomidora z nakrapianymi kropelkami majonezu czyli „muchomorki”.
Jako dziecko zachwycałam się tak przyrządzonym jajkiem i po nie
sięgałam w pierwszej kolejności, gdy już była zakończona
degustacja żurku(mama robiła własny zakwas) z połówką jaja w
zupie. Mój syn do dań wielkanocnych uwielbia chrzan, ja wolę
ćwikłę. Mama i siostra ucierały chrzan, same przyrządzały
ćwikłę. Raz spróbowałam je naśladować, efekt był opłakany. Palce poraniłam przy ucieraniu
chrzanu, a buraki przypaliłam w czasie gotowania. Od tamtej pory
kupuję gotowe dodatki.
Anna
Czerni „Potrawy mało znane z mleka, jaj i serów”
WSCHÓD
SŁOŃCA- przystawka ukraińska - „Wozchod” jajco
faszirowannoje
Tę
przystawkę układa się na talerzykach dla każdej osoby
oddzielnie:w centrum – jajo i promieniście rozchodzące się paski
sera oraz wędliny, imitujące promienie słońca.
Jajo
ugotować na twardo, obrać ze skorupki i przekrajać wzdłuż na
połowy. Ostrożnie wyjąć łyżeczką żółtko,wyłożyć je do
miseczki, rozdrobnić widelcem i wymieszać z majonezem i solą na
gładki krem. Wypełnić białka masą z żółtka i złożyć obie
połówki razem. Położyć jajo w środku talerza i obłożyć na
przemian bardzo wydłużonymi trójkątami z żółtego sera i
mortadeli. Podstawy powinny dochodzić do wewnętrznej krawędzi
talerza, a czubki dotykać jajka. Trójkąty robi się tak wąskie
jak promienie słońca. Przystawkę należy ozdobić piórkami
zielonej pietruszki oraz różyczkami z masła, które będą ładnie
wyglądać na serze. Na wierzchu jaja koniecznie należy położyć
gałązkę zielonej pietruszki.
Wybrałam
ten przepis ze względu na prostotę przygotowania. Taką przystawkę
może przygotować nawet ktoś, komu zdarza się przypalić wodę na
herbatę.
Grażyna
Strumiłło-Miłosz „Kuchnia gruzińska”
KURCZAK
ZAPIEKANY Z JAJAMI
przygotowanie
20 minut
pieczenie
50 minut
produkty:
1 kurczak, 3 jaja, 1 ząbek czosnku, 3 łyżki oleju, 1 duża
cebula,1 łyżka masła, 1 mała łyżeczka rozmarynu, utarta gałka
muszkatołowa, szczypta utłuczonych goździków,sól, pieprz,zielona
kolendra(pietruszka).
Kurczaka
oczyścić, umyć i odsączyć. Natrzeć solą i rozmarynem.
Pozostawić na 30 minut. Następnie podzielić na małe porcje,
zrumienić na oleju,skropić wodą i dusić pod przykryciem.
Przewracając co jakiś czas kłaść na kurczaku po małym kawałku
masła. Dodać pokrajaną drobno cebulę, czosnek, gałkę
muszkatołową, utłuczone goździki. Dusić około 10 minut.
Przełożyć do naczynia żaroodpornego, zalać rozbitymi jajami i
wstawić do nagrzanego piekarnika. Podawać ze smażonymi ziemniakami
lub ryżem na sypko. Posypać posiekaną kolendrą lub pietruszką.
Zanim
powiem Wam Wesołego Alleluja kilka słów ściągniętych z książki
Ireny Gumowskiej „Dookoła stołu”, które mogą być
podpowiedzią dla młodych osób pierwszy raz przygotowujących
święta wielkanocne.
„Tradycja
do dziś wymaga, aby była słynna w świecie polska „baba
wielkanocna”. Ponadto powinny być jaja i to farbowane albo jeszcze
lepiej - pisanki. Poza tym szynka,kiełbasy, zimne pieczenie. Do
polskich tradycji należą też mazurki.
Stół
przykryty białym obrusem powinien być pięknie udekorowany
Te
radosne, wiosenne dni przewidziały nawet to, aby pani domu nie
siedziała w kuchni, bo przynajmniej w pierwszym dniu jada się
posiłki na zimno.
Wielkanocny
obiad, czyli późniejsze śniadanie zaczyna się od życzeń.
Posiłek składa się zwykle z zimnych mięsiw, pieczywa i sosów.
Teraz królują majonezy, cumberlandy, keczupy, sos tatarski, chrzan,
a ponadto grzybki i inne marynaty. Z mięs mogą być też pasztety,
galantyny z drobiu,, a także różne sałatki, ale nie ryby, których
się raczej nie podaje na Wielkanoc. Potem do kawy lub herbaty je się
ciasta,torty, mazurki i koniecznie – babkę wielkanocną.”
Droga,
wierzbą sadzona wśród zielonej łąki,
Na
której pierwsze jaskry żółcieją i mlecze.
Pośród
wierzb po kamieniach wąska struga ciecze,
A
pod niebem wysoko śpiewają skowronki.
Wśród
tej łąki wilgotnej od porannej rosy.
Drogą,
którą co święto szli ludzie ze śpiewką,
Idzie
sobie Pan Jezus wpółnagi i bosy
Z
wielkanocną w przebitej dłoni chorągiewką.
Naprzeciw
idzie chłopka. Ma kosy złociste,
Łowicka
jej spódniczka i piękna zapaska.
Poznała
Zbawiciela z świętego obrazka,
Upadła
na kolana i krzyknęła:”Chryste!”
Bije
głową o ziemię z serdeczną rozpaczą,
A
Chrystus się pochylił nad klęczącym ciałem
I
rzeknie:”Powiedz ludziom, niech więcej nie płaczą,
Dwa
dni leżałem w grobie. I dziś zmartwychwstałem”.
(
Jan Lechoń „Wielkanoc”)
Życzę
Wszystkim Wesołego Alleluja.
* ilustracje zaczerpnięte z Google