Dzisiaj mój syn Kornel, obchodziłby 40-te urodziny. Na grobie kwiaty złożyła i znicze zapaliła, moja siostrzenica. Odstępy między rzędami grobów są tak wąskie, że wózkiem nie podjechałabym.
Mój blog jest jedynym miejscem, w którym mogę napisać o swojej tęsknocie za ukochanym dzieckiem.
Każdy
człowiek ma marzenia i w zależności od samozaparcia potrafi je
spełniać. Czasami jednak pomimo chęci nie możemy z przyczyn
obiektywnych niektórych zrealizować. W moim przypadku był to
taniec i noszenie butów takich jak inne kobiety. O tańcu opowiem
innym razem, teraz post, zapraszający do zabawy. Przy poszczególnych literach zapisałam znane mi nazwy butów. Niektóre pozostają puste, może Wam uda się zapełnić je nazwami(np. regionalnymi) butów. A może znacie inne poza wymienionymi przeze mnie utwory o butach? Należę do ludzi średnio oczytanych, filmy oglądam tylko w telewizji, a muzykę poznawałam nie w filharmonii czy na koncertach, ale dzięki audycjom radiowym. każdy zna historię Kopciuszka i jak ważną rolę w jej życiu odegrał pantofelek. Znałam też kilka innych utworów, w których buty miały duże znaczenie: "Kot w butach"(Ch. Perrault, 1697), "Siedmiomilowe buty"(J. Brzechwa), "Historia żółtej ciżemki"(A. Domańska 1925;ekranizacja S. Chęciński, 1961). Najbardziej wzrusza mnie i rozrzewnia "Piosenka o żołnierskich butach"(Sapogi).
W pierwotnej formie but składał
się z prostego kawałka splecionych traw lub niegarbowanej skóry
przywiązanej do stopy. Pierwsza zmianka na temat obuwia sięga około
3300,r.p.n.e. Były to nieprzemakalne buty z jeleniej skóry na
podeszwie ze skóry niedźwiedziej, wewnątrz znajdowała się słoma,
zapewniająca higienę i komfort.
Około roku 1500p.n.e. noszono
sandały z papirusu, czasami ze skóry. Dzisiejsze sandały z
odkrytymi palcami i stopami, wiązane kilkoma paskami mają swój
początek w starożytnej Grecji i Rzymie.
Każdy,
kto interesuje się modą, dobrze zna nazwisko Andre Perugia. To
awangardowy projektant z XX wieku, który tworzył buty niczym dzieła
sztuki. Niezwykle funkcjonalne, surrealistyczne i ekstrawaganckie,
były dostępne jedynie dla zamożnych miłośniczek mody. Dopiero po II wojnie światowej na polskich wsiach upowszechniło się noszenie butów przez cały rok. Wcześniej używano ich głównie zimą, a latem chodzono boso. Buty traktowano jako luksus, nosząc je jedynie do kościoła, trzymając je w ręku do momentu wkroczenia do świątyni.
caliga
Caliga -rodzaj
ciężkich sandałów noszonych przez rzymskich legionistów, od
zwykłych żołnierzy po niższych dowódców(centurionów)
poulaine
-znane jako „crakows” lub
„crackowers”, obuwie popularne w Europie od końca XIV do końca
XV w. Buty z bardzo zadartymi szpicami, wymagały wsparcia z materiału
lub były wypełniane, aby utrzymać kształt. Ich wielkość została określona prawnie: gmin 6 cali, panowie 12 cali,
szlachetnie urodzeni 24 cale. Jest jednym z najbardziej
rozpoznawalnych i charakterystycznych trendów obuwia w
średniowiecznej Europie.
Ciżma
PANTOFLARZ,
to szewc specjalizujący się w wyrobie pantofli.
TRUPIĘGI-buty z łyka
STIVALI - obuwie z wyższą cholewką używane tylko do podróży
patynki
-
to najczęściej drewniane nakładki na buty, chroniące je przed
błotem, śniegiem, kałużami. Zastąpiły one skórzane lub drewniane
(galoches), noszone już w XIV w. Wyrabiali je specjaliści mający swe statuty 1452 r., które ustalały pewne zasady produkcji.
scarpa
- to płytkie
obuwie, lekko wydłużone i zaostrzone, do którego noszono białe
pończochy. Obecnie to włoska marka specjalizująca się w obuwiu
górskim, narciarskim i wspinaczkowym.
klompen
-to tradycyjne
holenderskie drewniaki, wykonane z jednego kawałka drewna topolowego
lub wierzbowego.
Muzeum Bata w Toronto
Inne muzea przedstawiające historię obuwia: Muzeum Obuwia Zlin(Czechy),Muzeum Obuwia w Romans-sur-Isere(Francja).Rokrocznie odbywa się konkurs organizowany przy współpracy Muzeum Bata i Ryerson Universsity na najlepszą parę butów.
Muzeum Czartoryskich w Krakowie
W Polsce obuwnicze zabytki można podziwiać miedzy innymi w Muzeum Czartoryskich w Krakowie, a przedmioty do ich wytwarzania oraz przedstawienia organizacji i warunków pracy warsztatów rękodzielniczych związanych z obróbką skóry, w Muzeum Rzemiosł Skórzanych im. Jana Kilińskiego, znajdujące się na Starym Mieście w Warszawie. Kamienica Szewców stoi przy ul. Wąski Dunaj 10(wejście od Szerokiego Dunaju). Zostało utworzone w 1973.
Dzisiaj, kiedy samodzielnie nie założę najwygodniejszych nawet butów, z sentymentem wspominam znienawidzone w dzieciństwie i wczesnej młodości ortopedyczne buty. Życie przechodziłam latem w trampkach, zimą w "Relaksach", choć nie było to obuwie ładne. dwie pary ze sznurowaną cholewką obejmującą łydkę. Raz w życiu szewc zrobił mi beżowe pantofle na gumowej podeszwie, którą niestety szybko starłam i musiałam rozstać się z bardzo lubianymi butami. Nie mogłam nosić sandałów, bo przy odkrytych palcach, zawsze je obcierałam. Klapki, to też niestety nie są buty dla mnie, a szkoda, bo japonki zawsze mnie pociągały. Nigdy nikomu nie zazdroszczę, ale tego , że kobiety mogły nosić każdy rodzaj buta, to tak. A wy, macie dużo butów? Czy jakieś są waszymi ulubionymi?
Kultura polska poniosła dotkliwą stratę, zmarł Ernest Bryll. Jako poeta debiutował w 1958 tomikiem „Wigilie wariata”, W swoim dorobku ma takich zbiorków 45. Był też prozaikiem, który od 1963 wydał: „Studium”, „Ciotka”,”Gorzko,Gorzko...”, „Ojciec”, „Jałowiec”, ”Drugi niedzielny autobus”, Betlejem” ,
"O trzeciej nad ranem. Z Ernestem Bryllem o rodzinie, życiu, poezji i spotkaniach o trzeciej nad ranem rozmawia Izabela Górnicka-Zdziech”.
Jeśli ktoś w PRL-u nie słyszał o Erneście Bryllu poecie czy prozaiku, to większość słyszała o nim jako autorze „Na szkle malowane” z muzyką Katarzyny Gertner i „Kolęda-nocka” z muzyką Wojciecha Trzcińskiego. Z tymi kompozytorami oraz wieloma innymi współpracował przy tworzeniu oratoriów, musicali i piosenek(„Nie zmogła go kula”-zespół 2+1, „Psalm stojących w kolejce”-Krystyna Prońko).
Zaobserwowałam, że ludzie urodzeni przed wojną mieli zawsze wiele zainteresowań. Czy to one sprawiały, że ludzie ci żyli zazwyczaj dłużej niż inni? Przykładem takiej osobowości jest właśnie Ernest Bryll. Literackie zainteresowania „przypieczętował” studiami na polonistyce Uniwersytetu Warszawskiego. Pragnął być dziennikarzem, ale przynależność jego ojca do AK, przekreśliła, to marzenie. Ukończył także studium wiedzy filmowej przy Wyższej Szkole Filmowej w Łodzi. Zdobyta tam wiedza pozwoliła mu pełnić funkcję kierownika literackiego w Teatrze Telewizji i w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej.
Był autorem dramatów(„Rzecz listopadowa”),słuchowisk(„O głupim Tomku, wilku iniedźwiedziu”) i widowisk telewizyjnych(„Po górach, po chmurach”).
Wraz z żoną Małgorzatą Goraj tłumaczył: wiersze irlandzkie(„Miodopój”-wiersze VI-XII wiek,"Eire"-wiersze VI-XIX wiek), „Historię Irlandii”, A. Cronin „Koniec współczesnegoświata”, „Irlandzki tancerz”. Jego irlandzkie fascynacje zaowocowały stanowiskiem ambasadora w Irlandii w latach 1991-1995.