piątek, 6 września 2024

CZY WARTO?

    



  Pierwotnym założeniem postu była chęć zastanowienia się nad tym, czy kilkukrotne ekranizowanie dzieła literackiego ma sens. Pretekstem do podjęcia tematu była informacja o nowej wersji „Znachora” wg powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza.

 Uwielbiałam oglądać program "W starym kinie” prowadzony przez Stanisława Janickiego. Jak podaje Wikipedia, był to najdłużej nadawany program telewizyjny(1967-1999).  Program ten był kontynuowany w Kino Polska jako „W Iluzjonie”, a ja o tym nie wiedziałam i bardzo żałuję. Dzięki programowi obejrzałam „Profesora Wilczura”(1938) i „Znachora”(1937) oba filmy w reżyserii A. Waszyńskiego. Znam również film J.Hoffmana z 1981. Nie planowałam obejrzeć najnowszej wersji z 2023 z tytułową rolą Leszka Lichoty, ale szukając informacji o tej produkcji, natrafiłam na tak entuzjastyczne recenzje, że teraz nie wypada mi tego nie zrobić, chociażby po to, by zobaczyć co zachwyciło Korwin-Piotrowską, gdyż napisała: Na takiego Znachora czekałam, postać z krwi i kości, mężczyznę, który nie tylko cierpi, ale i kocha, pożąda. Lichota w roli do której się urodził. Brawo! ”.



   Słyszałam także plotki o tym, że są przymiarki do nowej wersji „Wesela”, ale to chyba tyczyło się drugiej części „Wesela” W. Smarzowskiego, a nie dramatu Wyspiańskiego. Nie wyobrażam sobie też nowych „Samych swoich”, gdyż moim zdaniem nie ma mocnych, by być lepszym od Pawlaka, w tę rolę wcielił się Wacław Kowalski i Kargula w wykonaniu Władysława Hańczy, nieżyjących już niestety artystów. Co prawda ten prequel nosi tytuł "Sami swoi. Początek", więc może dotyczyć lat, zanim Kargul i Pawlak przybyli na Ziemie Odzyskane, ale czy odtwórcy tej części, choć w kolorze, przypominają prawdziwego Pawlaka i Kargula? Sami oceńcie.

Adam Bobik(Pawlak) i Karol Dziuba (Kargul)

  Przed wojną sfilmowano między innymi: „Dzieje grzechu”. „Trędowata”, „Znachor” , „Wierna rzeka”, „Przedwiośnie”, „Quo vadis”, „Ziemia obiecana”, ”Granica”, „Doktór Murek”, „Pan Tadeusz”, „Dziewczęta z Nowolipek”. Rozumiem dlaczego powojenni reżyserzy sięgali po te dzieła, bo ich autorzy, to najchętniej czytani pisarze: po dzieła Sienkiewicza i Żeromskiego sięgano 7 krotnie. „Awanturę o Basię” Kornela Makuszyńskiego sfilmowano dwukrotnie i 5 innych powieści, podobnie było z Bolesławem Prusem, którego „Lalka” doczekała się filmu i serialu. Najpłodniejszy pisarz polski, który miał wydanych najwięcej swoich dzieł J.I. Kraszewski był inspiracją dla 4 reżyserów.

1936

 Zaskoczeniem dla mnie było, że powieść H.Mniszkówny „Trędowata” równie chętnie czytana, co wyszydzana jako powieść słaba, doczekała się 3 ekranizacji pełnometrażowych i jednego serialu. Jedną z wersji przedwojennych(1926-E.Puchalski, 1936-J.Gardan) oglądałam w ramach „W starym kinie”, a film J. Hoffmana w telewizji. Serialu z 1999 nie oglądałam, choć być może był nadawany w TVP. Twórcy tego serialu zmienili zakończenie, bo podobno był zamysł aby dramat Stefci Rudeckiej rozgrywał się współcześnie, tyle tylko że dziś już nie ma Ordynatów.

1976


   Jestem zwolenniczką adaptacji filmowych literatury polskiej, szczególnie lektur szkolnych, bo te bez względu na to, czy obowiązkowe czy uzupełniające, niechętnie czytane są przez młodzież. Dlatego też jeżeli jakąś książkę, poznamy dzięki filmowi a nie pierwowzorowi, to lepsze to niż całkowity brak wiedzy na jej temat.  Tu pojawia się sprawa, kanonu lektur. Zmieniał się on wraz z rządzącymi, którzy wyznaczali nowych ministrów oświaty. Najnowszy wykaz lektur zalecony przez Barbarę Nowacką, sprawił że włosy stanęły mi dęba. O tym jednak wkrótce.

   Jest tyle wspaniałych książek, które mogą posłużyć za scenariusze filmowe, że osobiście zżymam się, kiedy słyszę o kolejnym filmie, nakręconym na nowo. Moim zdaniem szkoda pieniędzy i czasu. Być może L. Lichota, to wspaniały „Znachor” na miarę krytyków, ale filmy nakręca się dla widzów. 



   Z przyjemnością obejrzałam „Lalkę” pełnometrażową z M. Dmochowskim (Wokulski), B. Tyszkiewicz (Łęcka), T. Fijewski (Rzecki). W roku 1977 R. Ber nakręcił serial, J. Kamas(Wokulski), M. Braunek(Łęcka), B. Pawlik (Rzecki) i w odróżnieniu od opinii krytyków mnie się ten serial nie podobał choć podobno miał większą popularność. Janusz Pilecki tak napisał formuła filmu Hasa okazała się zbyt trudna intelektualnie. Odbiorcy oczekiwali od adaptacji realistycznych obrazów warszawskiej rodzajowości i nieudanego romansu kupca z hrabianką”.



Na zakończenie dzisiejszej notki kilka ciekawostek.

  1. Stanisław LEM-znany był z krytycznych sądów o swojej literaturze. Skrytykował „Solaris”(1972) w reż. Andrieja Tarkowskiego. Nie przekonała go też wizja „Szpitala Przemienienia”(1978) i „Solaris” S. Soderbergh'a  z George'm Clooney'em. W pełni zaakceptował film „Przekładaniec” A. Wajdy z rolą główną B. Kobieli, może dlatego , że napisał do niego scenariusz.

  2. Leonard BUCZKOWSKI- karierę reżyserską rozpoczynał jako twórca filmów krótkometrażowych. Jego debiutem fabularnym byli „Szaleńcy”(1928), był to film niemy, udźwiękowiony w 1934.Okazją była 20 rocznica wymarszu Pierwszej Kompanii Kadrowej Legionów Polskich. Przed wojną jego „Gwiaździsta eskadra” była najdroższym filmem batalistycznym. Opowiadała o grupie amerykańskich pilotów, którzy sformowawszy Eskadrę Kościuszkowską, walczyli w szeregach armii polskiej(1918-20) podczas wojny polsko-rosyjskiej. Pomimo premiery światowej i polskiej, został zapomniany, gdyż wszystkie kopie zostały wywiezione i zniszczone prze Rosjan w 1945. Jego film „Sprawa pilota Maresza” został uznany za najlepszy film roku 1956 i uhonorowany Złotą Kaczką.

  3. Janusz KORCZAK(wł. Henryk Goldszmit; pseudonim Stary Doktor, Pan Doktor) swój pseudonim zaczerpnął z powieści J.I.Kraszewskiego „Historia o Janaszu Korczaku i pięknej miecznikównie”.

  4. KSIĘŻNA ŁOWICKA” film z 1932 roku w reż. A.Wardeckiego był pierwszym filmem kostiumowym na wielką skalę, udźwiękowiony.

  5. Jadwiga SMOSARSKA wystąpiła jako Barbara Radziwiłłówna w filmie, który był pierwszym polskim filmem wyemitowanym w telewizji, Pokaz odbył się podczas próbnej, eksperymentalnej transmisji telewizyjnej 26 sierpnia 1939 w Warszawie.

  6. Antoni BEDNARCZYK(używał także nazwiska Bednarski) był aktorem i reżyserem. Jego „Dzieje grzechu” z 1911, które reżyserował i występował, były pierwszym polskim filmem pełnometrażowym. On sam doprowadził do powstania Schroniska Artystów Weteranów Scen Polskich(13.04.1927) w Skolimowie.

  7. KONOPIELKA -film w reż. Witolda Leszczyńskiego, do jego scenariusza jest adaptacją powieści Edwarda Redlińskiego pod tym samym tytułem. Zdjęcia były kręcone na Mazowszu we wsiach: Bronowo i Niwkowo(ówczesne woj. łomżyńskie) i w Farmułkach Królewskich.

  8. MORALNOŚĆ PANI DULSKIEJ- najbardziej znana powieść Gabrieli Zapolskiej, nie doczekała się filmu fabularnego czy serialu. Natomiast stworzono kilka spektakli telewizyjnych w latach 1968,1970, 1992, 2006, 2013. W tej formie przedstawiono także: "Ballady i romanse", "Balladyna", "Żona modna", "Mąż i żona", "Wesele", "Słowo o Jakubie Szeli", "Zielona gęś", "Bal w operze", "Klub kawalerów", "Sędziowie". Wielka szkoda, że nie pokażą obecnie tych spektakli, zamiast zamęczać powtórkami wielokrotnie wyświetlanych filmów.

  9. Marek KONDRAT debiutował jako 11- latek w filmie „Historia żółtej ciżemki” na podstawie książki Antoniny Domańskiej, wyreżyserował go Sylwester Chęciński w 1961.

  10. Pola GOJAWICZYŃSKA-jedna z najpoczytniejszych pisarek okresu międzywojennego, w czasie okupacji trafiła na oddział kobiecy Pawiaka tzw. Syberię. Wspomnienia z pobytu opisała w książce „Krata”.

  11. Pan Tadeusz”- w świadomości widzów przetrwał dzięki polonezowi skomponowanemu przez Wojciecha Kilara. Polonez ten wyparł utwór „Pożegnanie ojczyzny” Michała Kleofasa Ogińskiego z polskich studniówek.

  12. Na podstawie „Trylogii saskiej” J.I. Kraszewskiego, wschodnioniemiecka telewizja nakręciła 3 odcinkowy serial „ Blask Saksonii i chwała Prus” emitowany w latach 1985-6.

                                                               

poniedziałek, 2 września 2024

KONIEC WAKACJI!

 

   Rozpoczął się rok szkolny, co jest sygnałem, że dla większości wakacje dobiegły końca. Uwielbiam kiedy rodzina lub znajomi, przysyłają mi kartki ze swoich wojaży. Sama byłam na „wczasach” w 2011 roku, a tak naprawdę, zamieszkałam u siostry na tydzień. Był to sposób żebyśmy z synem odpoczęli od siebie.

   Co roku dostaję kartkę od blogerki „Jotki”, w tym roku nie było inaczej. Najpierw nadesłała widokówkę ze szlaków Szczawnicy i okolic. Musiało Jej się tam podobać, bo napisała ”odpoczywamy aktywnie, pogoda dopisuje, jest ślicznie”.




    Kilka dni temu, gdy na swoim blogu opowiadała o wrażeniach z pobytu w Grecji dostałam taką kartkę. Jak się bawiła na tej urokliwej wyspie wiecie z Jej postów.


   W tym roku moja rodzina nie miała wspólnego urlopu, dlatego też gdy moja siostrzenica dostała od szefowej tydzień urlopu, to moja siostra postanowiła wysłać Ją nad Bałtyk. Pojechała do Chłapowa, a towarzyszyła Jej córka. Miejscowość niewielka bez atrakcji, więc najwięcej czasu spędzały na spacerach brzegiem morza. Co prawda zejście na brzeg nie było łatwe, bo po dużej ilości schodów, ale pogoda dopisywała, warunki w pensjonacie były bardzo dobre, więc nic dziwnego, że na kartce, którą przysłały napisała „jest super”. Wróciły opalone i zadowolone, a to najważniejsze.



   Z relacji Frau Be(SZPROTKI WE WŁOSACH POTARGAŁ WIATR... (szprotki-we-wlosach.blogspot.com)) oraz JoAnny, autorki bloga(Kaprys JoAnny czyli Rozgardiasz po Wierszach (venapoetica.blogspot.com)) wiem, że i One miały wspaniałe urlopy. Tak się składa, że obie pracują w szkole, więc zregenerowane siły bardzo będą Im potrzebne, bo w edukacji ponoć sporo zmian. Czy na lepsze, czas pokaże. Dotyczą one między innymi lektur szkolnych, ale do tego tematu nawiążę w kolejnym poście.

Wierząc, że i Wasze wakacje były udane, życzę miłego wrześniowego tygodnia.