Portret wykonany przez Witkacego
Córka Wojciecha Kossaka. Poetka
i dramatopisarka (1891-1945). Związana z grupą Skamander. Od 1939
zamieszkała w Anglii. Uchwałą Senatu RP z 29 października 2024
roku, rok 2025 ustanowiono rokiem Marii Pawlikowskiej
-Jasnorzewskiej.

Jest autorką 15 sztuk, przeważnie
komedii, debiut to „Szofer Archibald” i
psychologiczno-obyczajowych w tym, „Egipska pszenica”(1932) i
„Zalotnicy niebiescy”(1933). W „Szkicowniku poetyckim zawarła
katastroficzne przeczucie nadciągającej wojny. Dziennik wojenny
„Wojnę stworzył szatan. Zapiski 1939-45”, opracowany przez
Rafała Podrazę, wydano w Warszawie w 2012 roku. Jako
dramatopisarka, była bardzo ceniona przez krytyków, niektórzy
porównywali ją do Moliera, Shawa czy Witkacego. Jej sztuki
wystawiane były w Warszawie, Krakowie i Poznaniu, przede wszystkim przed wojną w latach 1924-39. W powojennej Polsce, tylko Teatr TV
wystawił w roku 1968 „Rezerwat. Farsa w trzech aktach”.

Po wojnie, większości Polaków,
była znana przede wszystkim jako poetka. Nazywano ją polską
Safoną. W liryce miłosnej stworzyła oryginalny styl. Zbiory
„Niebieskie migdały”, „Różowa magia”, „Balet powojów”,
to pochwała radości życia. Sceptyczną, gorzką refleksję nad
przemijaniem czasu, okrucieństwem natury i wojny odnajdziemy w
zbiorach „Śpiąca załoga”, „Krystalizacje” oraz lirykach
„Róża i lasy płonące”, „Gołąb ofiarny”. W Londynie w
roku 1956 wydano pośmiertnie zbiór ostatnich utworów poetki.
„Ostatnie utwory” zebrał i opracował Tymon Terlecki. Za
wprowadzanie do swojej twórczości pierwiastka ludycznego, była
krytykowana przez Ostapa Ortwina. Siostra Magdalena Samozwaniec-pisarka, poświęciła jej dwa tomy
wspomnień „Maria i Magdalena”(1956) i „Zalotnica
niebieska”(1973). Utwory poetki wykorzystywano w muzyce, jako teksty
piosenek(E.Demarczyk, K.Janda, Cz.Niemen, G.Turnau, Ich Troje, Kayah,
Maria Sadowska),Sanah.
***
Moja miłość przeszła w wichr
wiosenny-
wichr wiosenny – me szaleństwo w
burzę -
w burzę – moja rozkosz w deszcz
senny -
w deszcz senny – moja wiosna w róże
-
Z wichru spłynie moja miłość nowa
-
miłość nowa – z burzy szał
wystrzeli -
szał wystrzeli – sen rozkosz
wychowa,
wiosna wstanie z różanej kąpieli.
(Z „Niebieskie migdały”
rok 19220)
Różowa magia
Na złocistej
fajerce
spalę
różową różę,
czarne pióreczko
kurze
i
jedno ludzkie serce.
Nikogo nie
otruję,
nikogo
nie zabiję,
serce to jest
niczyje,
jest
ono tylko – moje.
Gołębia nie
zaduszę
me
czary są bezkrwawe,
w
czarodziejską potrawę
wrzucę mą własną duszę.
(Z
„Różowa magia” rok 1924)
Mewa
Tęsknota nade mną szeleszcze.
Trąca mnie skrzydłem mewiem.
Czy wciąż ta sama jeszcze?
Nie wiem! Nie wiem...
(Z „Pocałunki” rok 1926)
motyl
dotknęłam pana jak motyl egretą
przepraszam
to było niechcący
pan jest czarny irys smukły i gorący
zapomniałam
że jestem kobietą
(Z „Dancing” rok 1927)
W roku 1974 „Czytelnik” wydał dwutomowe „Poezje”. Na skrzydełkach obwoluty zamieszczono tekstu Jerzego Kwiatkowskiego („Życie Warszawy” 1954), który w piękny sposób charakteryzuje twórczość poetki. Oto fragmenty, które spodobały mi się najbardziej:
„Nigdy
dotąd w literaturze polskiej uczucie kobiety do mężczyzny nie
manifestowało się w sposób tak śmiały. Ta poezja jest
encyklopedią erotyki kobiecej, ale – trzeba to zaraz dodać
-encyklopedii w której brak tomu zatytułowanego: miłość
pensjonarska. Jest to erotyka świadoma, miłość – pożądanie,
szczęście, tęsknota. Ale przede wszystkim żarliwa i szczera, na
granicy metafizyki i jakiegoś ekshibicjonizmu psychicznego. Sens
istnienia polega na miłości – jedynym dobrym bogiem jest Eros –
to aksjomat Pawlikowskiej, nigdzie nie napisany ale przemawiający
spośród linijek wszystkich jej wierzy. Nawet tam, gdzie nie pisze o
sercu i mężczyźnie...Miłość jest sprawą tak pryncypialną i
piękną, że nie ma tu miejsca na zażenowanie – brzmi drugi
niepisany aksjomat... I powstaje wzór: zmusić czytelnika do
przeżycia treści emocjonalnej wiersza – a jednocześnie
rozładować jego uczucie przez paradoks, dowcip, chłodną
definicję, odkrywczą metaforę”.
W roku 1937 został laureatką
Literackiej Nagrody Miasta Krakowa. W mieście tym stoi
pomnik-sześcian, upamiętniający tę wybitną osobowość
literatury polskiej.
Uwielbiam poezję Marii Pawlikowskiej- Jasnorzewskiej. Post zakończę wierszem, który jest najbardziej znany z twórczości poetki, bo omawiany na lekcjach języka polskiego.
Miłość
Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
trochę spiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza!
*
Władysław
Bzowski- pierwszy mąż w latach 1915-1919, oficer armii
austriackiej'; małżeństwo unieważnione przez Kościół.
Jan
Henryk Pawlikowski-drugi mąż (1919-29), pisarz i poeta;
unieważnione przez Sąd Najwyższy.
Stefan
Jasnorzewski-trzeci mąż(1931-1945), oficer lotnictwa
Sarmeto
de Beires – wielka miłość poetki, portugalski lotnik i
poeta(1927-1928)