wtorek, 12 listopada 2024

ROCZNICA

  




To już rok

jak ze mną nie rozmawiasz,

nie trzaskasz drzwiami,

nie przeklinasz.

To już rok

gdy łzy i myśli płyną,

niczym śnieżna lawina,

co mogłam, a czego

nie zrobiłam

żebyś nie umarł

w tak młodym wieku,

mój ukochany synu,

nieszczęśliwy człowieku.

TO JUŻ ROK



Jak zawsze przy osobistych postach, proszę o nie zamieszczanie komentarzy.

4 komentarze:

  1. Iwonko, nie chce się wierzyć, że to już rok, a wiersze dla syna piszesz przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiersz smutny, ale też wspaniale prawdziwy. I pamiętaj, nic nie mogłaś więcej zrobić niż zrobiłaś. Przeznaczenia nie da się cofnąć, zmienić, ominąć. Nie da się, niestety.
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  3. Klik dobry:)
    Smutny do wiersz, ale... Może odnajdujesz w pisaniu ukojenie? Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. To już rok. Nie do wiary. Szczere wyraz wsparcia

    OdpowiedzUsuń