Dziś szczególny dzień,
swoje święto mają ojcowie. Podobnie jak w przypadku Dnia Matki(od
1914), wyrażanie szacunku i wdzięczności dla ojców,
zapoczątkowano w Stanach Zjednoczonych w 1910. Jednak dopiero
prezydent Nixon oficjalnie w 1972 ustanowił Dzień Ojca. W Polsce Dzień Ojca
obchodzony jest od 1965 roku. W innych krajach przypadam on w różnych dniach i miesiącach:Włochy, Hiszpania,
Portugalia-19 marca. W Niemczech jest to 39 dzień po niedzieli
wielkanocnej. W krajach skandynawskich(z wyjątkiem Danii-5 czerwca), Dzień Ojca obchodzi się w drugą niedzielę listopada, a w Turcji i
Wielkiej Brytanii i na Ukrainie świętuje się w trzecią niedzielę
czerwca.
Przyznam się, że ten
zwyczaj z trzecią niedzielą czerwca wydaje mi się najbardziej
życiowy, bo świętować możemy w sobotę, a w niedzielę oddać
się błogiemu lenistwu i leczeniu kaca.
Jakimi ojcami są
panowie według znaków zodiaku? Przedstawię tylko dwa z nich, bo spod nich są dwaj ojcowie, którzy odegrali ogromną rolę w moim życiu.
Mój ojciec był spod znaku Ryby. Pana Rybę myśl o ojcostwie początkowo przeraża. Kiedy jednak już się z nią oswoi, to zrobi wszystko, żeby zasłużyć na miano ojca roku. Będzie malucha kąpać,przebierać, karmić, śpiewać mu piosenki i czytać książki. Prowadzać do teatru, zabierać na wycieczki. Jako ojcowie są czuli i wrażliwi. Mają skłonności do zachowań zmiennych, niestabilnych i egoistycznych. To sprawia, że dziecko stanie na drugim planie. Brak konsekwencji i określonych zasad może wprowadzić w życie dziecka chaos i destabilizację.
Mój tato był człowiekiem zamkniętym w sobie, jego prawdziwych uczuć należało się domyślać, bo nie potrafił ich okazywać.Nie śpiewał mi, nie czytał książek i nie zabierał na wycieczki. Był domatorem i poza tym, że co drugi rok, gdy przysługiwały mu wczasy z zakładu pracy zabierał nas na nie, to podróżować nie lubił. Był człowiekiem, który czasami z matką rozwiązywał krzyżówki, a codziennie oglądał "Dziennik telewizyjny" i wieczorną propozycję filmową. Lubił skoki narciarskie, mecze kadry w piłce nożnej, lekkoatletykę i jazdę figurową na lodzie. Gdy miałam lat 6 i byłam w gipsie po kolejnej operacji, nosił mnie na rękach po szpitalnym korytarzu. Pomagał mi w matematyce, bo ją znał doskonale. Nie przytulał i nie głaskał w ciężkich chwilach, ale zawsze pomagał, gdy takowe były. Po urodzeniu przeze mnie syna, chodził z nim do lekarza na wszystkie wizyty kontrolne, woził mocz dziecka na posiew. Pomagał mi finansowo, opłacając wszelkie rachunki mieszkaniowe. Wraz z matką opiekował się mną i swoim wnukiem. Dawał poczucie bezpieczeństwa. Dla córek i wnucząt był gotów na największe poświęcenie.
Ojciec mojego dziecka, został nim zbyt wcześnie, bo w wieku 23 lat. Zawsze mi mówił,że sam wychowywał się bez ojca, więc nie wie jak nim być. Dużo mówił, że syna kocha,ale nie miało to odzwierciedlenia w czynach. Jest spod znaku Skorpiona.
Dla pana Skorpiona rodzina jest bardzo ważna. W wychowaniu dzieci jest niezwykle zasadniczy i konsekwentny. W tej dziedzinie nie uznaje kompromisów. Dla swojej rodziny zrobi wszystko. Poczucie bezpieczeństwa jest dla niego priorytetem. Bywa despotyczny. Zrobi wszystko, żeby jego dzieci miały bezpieczną przyszłość. Przykłada wagę do edukacji, jednak uważa, że lepiej mieć pieniądze na koncie, niż książki na półce. Nie uznaje marnotrawienia czasu-wymyśla dzieciom zajęcia praktyczne. Ma problem z zaakceptowaniem niesubordynacji czy z sytuacją, kiedy pociecha ma inne zdanie niż on.
Być może, to co zostało przedstawione powyżej znajduje odniesienie w stosunku do młodszych dzieci ojca mojego syna. Jednak jeżeli chodzi o pierworodnego , to pamiętam, że nigdy nie potrafił bawić się z dzieckiem, gdy zjawiał się niezapowiedziany od przypadku do przypadku. Pewnego razu, gdy syn miał mniej więcej 5 lat, poszedł z nim na podwórko grać w piłkę. Przez przypadek uderzył malca piłką w twarz i dziecko się rozpłakało. Zamiast przytulić i pocieszyć, tatuś wygłosił formułkę "mężczyzna nigdy nie płacze", a dziecko odparło, "idź sobie". No i dorosły facet poszedł sobie, a dziecko wróciło samo do domu. Na edukacji syna, też nie za bardzo ojcu zależało, gdyż poproszony przeze mnie o rozmowę z synem, by ten nie porzucał szkoły, bo warto dokończyć naukę, wygłosił przez telefon zdanie: "gadaniem matki się nie przejmuj, bo ja się nie przejmowałem i dobrze na tym wyszedłem". Przez wiele lat, gdy syn chciał mi się sprzeciwić używał tej wypowiedzi jako argumentu. Jeżeli chodzi o finanse, to uważał, że jak pieniądze są to dobrze, a jak ich nie ma, to drugie dobrze. Co prawda alimenty płacił nawet, gdy syn rzucił naukę, ale ja wolałabym, żeby zapobiegł przerwaniu nauki, dzięki szczerej rozmowie i odpowiedniej motywacji. Nigdy nie interesowały go uzdolnienia syna, wręcz lubił popisywać się przed malcem, że lepiej gra na pianinie i rysuje. Mój syn nie mając należytych relacji z ojcem, ma problemy w nawiązywaniu kontaktów z otoczeniem i wielką niewiarę w siebie. Dziś jako dorosły już mężczyzna, nie chce mieć dzieci. Uważam, że ogromny wpływ na taką postawę miał brak więzi emocjonalnej z ojcem.
Macie swój ideał ojca? Ja zawsze myślę ze wzruszeniem :
o Janie Kochanowskim, autorze "Trenów", które napisał po śmierci córki Urszuli "
Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim,
Moja droga Orszulo, tym zniknieniem swoim!"
o Władysławie Broniewskim, autorze zbioru wierszy poświęconych córce Joannie,która zatruła się gazem
"Anka, to już trzy i pół roku,
długo ogromnie,
a nie ma takiego dnia, takiego kroku,
żebym nie wspomniał o mnie:
o mnie, osieroconym przez ciebie,
i choć twardość sobie wbijam w łeb,
nie widzę cię w żadnym niebie
i nie chcę takich nieb!
długo ogromnie,
a nie ma takiego dnia, takiego kroku,
żebym nie wspomniał o mnie:
o mnie, osieroconym przez ciebie,
i choć twardość sobie wbijam w łeb,
nie widzę cię w żadnym niebie
i nie chcę takich nieb!
o Stefanie Żeromskim, który zadedykował tekst publicystyczny o tematyce społeczno-politycznej "Początek świata pracy", swojemu synowi Adamowi, zmarłemu na gruźlicę.
o Sewerynie Krajewskim, kompozytorze "Kołysanki dla Okruszka"
Królu mój,ty spij,ty spij a ja...
Królu mój, nie będę dzisiaj spał.
Kiedyś tam będziesz miał dorosłą duszę,
Kiedyś tam, kiedyś tam
Ale dziś jesteś mały jak okruszek,
Który los rzucił nam".
o Przemysławie Salecie, kick-bokserze, który w roku 2007 oddał nerkę córce Nicole.
WSZYSTKIM OJCOM W DNIU ICH ŚWIĘTA SKŁADAM NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA ZDROWIA, RADOŚCI I MAJĘTNOŚCI, BY ICH DZIECI MOGŁY CZUĆ SIĘ SZCZĘŚLIWE.
WSZYSTKIM OJCOM W DNIU ICH ŚWIĘTA SKŁADAM NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA ZDROWIA, RADOŚCI I MAJĘTNOŚCI, BY ICH DZIECI MOGŁY CZUĆ SIĘ SZCZĘŚLIWE.