wtorek, 4 sierpnia 2020

WYJDŻ NA WERANDĘ

   Wspomagając się wikipedią definicję WERANDY można sformułować tak:

Weranda(fr. véranda) – dobudówka, najczęściej drewniane lub murowane pomieszczenie, otwarte lub oszklone, przykryte dachem, umieszczone przed wejściem do budynku albo przy innej elewacjiWeranda jest pomieszczeniem o funkcji wypoczynkowej, stawianym najczęściej przy budynkach mieszkalnych na terenach wiejskich i podmiejskich.


   Weranda kojarzyła mi się z dwoma momentami. Pierwszym było wspomnienie mojej matki, że ojca poznała u swoich znajomych, którzy użyczyli mu swojej werandy na mieszkanie. Drugą werandą była ta dobudowana w domu moich dziadków, w miejsce wcześniej istniejącego ganku, ciągnąca się od miejsca gdzie się zaczynał aż do rogu budynku. Zajmowała połowę długości domu i szerokością wchodziła w dużą część ogrodu. Nie rozumiałam po co wuj przerobił tak dom od strony podwórza, bo ani to ładne nie było, ani nie wykorzystywali tej przestrzeni należycie. W rzeczywistości ławki i stolik znajdowały się w miejscu dawnego ganku na wprost drzwi wejściowych, a reszta była pusta lub walały się po niej różne rzeczy. Była oszklona, więc przybywało okien do mycia, a i bez tego w piętrowym domu było ich sporo.

Po wpisaniu w Google słowa weranda, wyświetlą nam się strony, na których znajdziemy restauracje o takiej nazwie  i informacje o czasopiśmie, miesięczniku wnętrzarskim "Weranda",w którym pokazują- najpiękniejsze polskie domy,rezydencje i ogrody..

    Ja jednak chciałabym opowiedzieć o werandzie znajdującej się na  https://www.kobieta50plus.pl/ 

Najlepsze dopiero przed nami!

   Zawiera ona kilka zakładek. „Blogi”, to zapomniane przez autorów strony miejsce. Kilka postów jest sprzed 6 lat.” Finanse” zawsze były moją słabą stroną, bo rzadko kiedy kasa mi się zgadza, a i zarządzać nią nie za bardzo umiem. Więc nie wiem czy zawarte w postach porady, potrafiłabym wprowadzić w życie.   „Zdrowie” mam kiepskie i nie sądzę, by artykuły w tym miejscu zamieszczone wpłynęły znacząco na jego poprawienie. „Uroda”- by o nią należycie dbać, potrzeba pieniędzy na fryzjera, kosmetyczkę i te kremy, żele, farby do włosów. „Bądź stylowa”, to artykuły o modzie, a ta już jest poza moim zasięgiem, bo niby komu miałabym się podobać siedząc w domu. „Rozrywka”, to też dział nie dla mnie, bo tę zapewnia mi internet i telewizja. Spojrzałam natomiast na " Rynek 50+", "Szansę 50+" i "Werandę literacką". Dwie pierwsze kategorie przejrzałam z ciekawości, czym się na rynku "handluje" i komu daje się szansę. Co do Werandy, to już parę razy ją wcześniej przeglądałam, wiedziałam czego mogę się spodziewać. A dlaczego właśnie teraz postanowiłam omówić niektóre "działy" strony Kobieta 50Plus? Na to pytanie odpowiedź w końcowej części dzisiejszego tekstu.

RYNEK 50+ -informacje o filmach(„Jak być dobrą żoną”, „Tu i teraz”, „Prawda”) i innych dziedzinach sztuki(„Jubileuszowe plany Teatru Żydowskiego”, „Opera może być zabawą”, „Tajemnica wielkiej sztuki”, „Fotograficzna podróż do przeszłości”).Znajdziecie tu wywiady z Edytą Tarnowską i Ireneuszem Gralikiem. Dwa bardzo aktualne tematy: pandemii(„Do czego tęsknią kobiety w czasie pandemii”, „Rosarium dla świata wołanie o zakończenie pandemii”) i historia o kobietach walczących w Powstaniu Warszawskim „Dziewczęta z tamtych lat”. Jest też post, który równie dobrze mógłby znaleźć się w werandzie literackiej, mam na myśli książkę Wiktora Krajewskiego „Chciałbym nigdy cię nie poznać”. Smakosze znajdą tu notki „Lato w słoikach zamknięte” i „Lody, lody”, a wielbiciele natury artykuły:Jej wysokość pszczoła”, „Nieznane aspekty herbaty”, „Przyjazna pokrzywa”.

SZANSA 50 PLUS- to zakładka, w której większość artykułów była opublikowana w latach 2014-19. Są wśród nich bardzo ciekawe tematy i choć nie są aktualne jeżeli chodzi o czas napisania, to mogą wielu ludzi zainteresować : „Muzealny uniwersytet”, „Jak prowadzić bloga”, „Jak zarobić na zdjęciach”, Polak potrafi. Są także artykuły z tego roku : Bezpłatne sesje coauchingowe”, „Seminarium Jidisz online”, „Liderka w czasie kryzysu”, „Szachy. Wojna mózgów”, „Wywiad z Beatą Szałwińską”. Jest też konkurs literacki „Wakacje z korona wirusem w tle”, który zainteresuje zawodowych pisarzy i literatów amatorów.

Najbardziej jednak frapowała mnie zakładka WERANDA LITERACKA. Każdy artykuł w niej zawarty, bez względu na datę opublikowania, zasługuje na omówienie, chociażby najkrótsze. 

"SŁUCHAJCIE SIEBIE" to książka Ireneusza Gralika o człowieku i odwadze.Lektura dla tego, kto chce wiedzieć więcej i ma odwagę bycia sobą. A o jego książce "Bracia" przeczytacie w artykule "Jak brat z bratem". W zakładce "Rynek 50+" wywiad z pisarzem. 


„JEZIORO MOCZYDŁO” i "MARCELINA" to fragmenty prozy Zdzisławy Wenskiej.


„ ROZMOWY O KSIĄŻKACH”, to zbiór 24 wywiadów przeprowadzonych ze znanymi ludźmi, a tematem rozmowy były ich lektury w okresie dzieciństwa. Ewa Świerżewska i Jarosław Mikołajewski przemyślenia swoich gości zebrali w książce „Co czytali, kiedy byli mali”.


„ROZMOWA Z NORWIDEM” opublikowana 19 czerwca 2020 roku. Ewa Radomska na podstawie dzieł Norwida mówi o tym, co myślał o ojczyźnie i o kobietach. Jak wiadomo tę pierwszą kochał, bo żył w oddaleniu od niej i bardzo tęsknił Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek”. O tym jak dziś jest postrzegana Ojczyzna i obowiązek wobec niej mówi autorka. Do kobiet, choć je kochał, szczęścia nie miał. „Według Cypriana Norwida kobieta jest organizacją wyższą od mężczyzny” . Dlaczego? Odpowiedź w artykule. Polecam także tekst Hanny Morzeń-Skowrońskiej „Do Norwida”. 

  

„SALON DOBREJ KSIĄŻKI”  prowadzony jest przez Muzeum Więzienia Pawiak ,oddział Muzeum Niepodleglości. Tu odbyła się prezentacja książki dr Wandy Kiedrzyńskiej "Ravensbrück – kobiecy obóz koncentracyjny". Publikacja została wydana po 54 latach od pierwszego wydania przez Fundację Cultura Memo riae w ramach realizacji zadania publicznego. W spotkaniu uczestniczyli: dr Tadeusz Skoczek(Dyrektor Muzeum Niepodległości w Warszawie), Hanna Nowakowska(prezes Fundacji Cultura Memoriae), ks. dr Robert Ogrodnik (viceprezes FCM), Joanna Gierczyńska(Kierownik Muzeum Pawiak) i Barbara Piotrowska(więźniarka KL Ravensbrück. Poniekąd uzupełnieniem tego artykułu jest książka pod tytułem „Siła miłości czyli twórczość Więźniarek Ravensbrück”, której integralną częścią są dwie płyty DVD. Publikację wydało Stowarzyszenie Prawy Brzeg, Kraków 2019.Jest ona w 3 językach:polskim, niemieckim i angielskim. Oprócz historii obozu, przedstawionej we wstępie, zawarto w książce sylwetki 9 kobiet, które za swoją działalność konspiracyjną trafiły do obozu. Przetrwały dzięki hartowi ducha i poezji jaką tworzyły w tych niecodziennych okolicznościach. Z tego grona Grażyna i Pola Chrostowskie nie doczekały wolności, zostały rozstrzelane 18 kwietnia 1942 roku.


WIELKIE LITERY”-

   Powraca specjalna seria wydawnicza z dużą czcionką. Kryminały Remigiusza Mroza i Alka Rogozińskiego, powieści Romy Fiszer, Magdaleny Majcher i Roberta Małeckiego, a także seria bestsellerowych thrillerów Nory Roberts – to tylko kilka tytułów spośród kilkudziesięciu pozycji, które jeszcze tego lata ukażą się w serii Wielkie Litery, w specjalnym formacie z dużą czcionką.


'POWSPOMINAJMY SOBIE MAMUSIU”, „ MATKA”, „DZIEŃ MATKI 2020”, „TYLKO TOBIE , MATKO”, „JEJ TWARZ”- artykuły związane z Dniem Matki. W tym wspomnienie Jadwigi Śmigiery.

SIOSTRY Z POWSTANIA”, to książka Agaty Puścikowskiej, o dramatycznych losach zakonnic biorących udział w Powstaniu Warszawskim. O kobietach w Powstaniu mówi także artykuł zamieszczony w „Rynek 50+” pod tytułem „Dziewczęta z tamtych lat”.

Książka Pamięci pamięci [Stiepanowa Maria] - zdjęcie 1

PAMIĘCI, PAMIĘCI” to jedna z najważniejszych rosyjskich książek ostatniej dekady. Głównym tematem jest mechanizm pamięci, którym zajmuje się Maria Stiepanowa. Punktem wyjścia do rozważań staje się próba spisania historii własnej rodziny.

NORMALNI LUDZIE”- jedna z ulubionych książek Baracka Obamy. Napisana przez irlandzką pisarkę młodego pokolenia Sally Rooney, opowiada o trudnej miłości nastolatków, którzy muszą się odnaleźć w skomplikowanym świecie.

"CHWILA MILCZENIA" to fragment wspomnień Stelly Władimirowny Nikiforowej Kugelman „Pamięć nie ma daty ważności” wydanej w 2014 roku w Sant Petersburgu. Bardzo ciekawy tekst, gorąco polecam.

POETKI SERBSKIE”-współczesna poezja serbska reprezentowana przez Jelinę Durkovic z tomikiem „Kobiety serbskie” ,Sladanę Milenkowic „September city” oraz wiersze Olgi Lalic-Krowickiej, tłumaczki na polski wspomnianych tomików.

Z pamiętniczka małego chomiczka

Na koniec, książeczka, która stała się powodem szerszego omówienia werandy literackiej. „Z PAMIĘTNICZKA MAŁEGO CHOMICZKA,CZYLI OD MAI DO KAI I NA ODWRÓT”. Najnowsza jak mniemam publikacja Ewy Radomskiej, to przeznaczona dla dzieci w wieku 7-10 lat, opowieść o małej dziewczynce Mai uczennicy klasy IV i jej pupilce Kai,która jest sympatycznym gryzoniem. Książeczkę wydało Wydawnictwo „Białe Pióro”,  rok 2020,72 strony. 


Kolejny raz nie poradziłam sobie z jednolitym tekstem. Na podglądzie jedne akapity są wytłuszczone, inne nie. W niektórych zdaniach zupełnie przeze mnie niezamierzone pojawiają się wytłuszczone pojedyncze słowa. Nowy interfejs wprowadzony przez Bloggera jest dla mnie niezrozumiały, przez co nie wiem jak poprawić wykazane niedociągnięcia. 

 Ilustracje zaczerpnęłam z omawianej strony Kobieta 50 Plus


42 komentarze:

  1. Weranda zawsze kojarzyła mi się i nadal kojarzy z bardzo przyjemnym, jasnym i o dobrej energii miejscem. 'Weranda literacka', o której piszesz też wydaje się być takim właśnie, miłym miejscem. Zajrzę. Możliwe, że znajdę tam coś dla siebie:-)
    Serdeczności, Iwono:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobne odczucia, zarówno co do werandy "zbudowanej" jak i tej literackiej.Zawsze warto odwiedzać nieznane miejsca, bo mogą się okazać ciekawymi. Ty jako wielbicielka podróży wiesz o tym lepiej ode mnie. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Strony nie znam, zajrzę, by poszukać czegoś do czytania.
    Jak zwykle rzetelnie podeszłaś do tematu:-)
    Werandy kojarzą mi się z zimowym ogrodem, miejscem odpoczynku roślin po lecie i słonecznym azylem na chłodniejsze dni:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz wiele racji,cieplarnie rzeczywiście kojarzyć się mogą z werandami, bo tak jak one są oszklone, służą wypoczynkowi wśród roślin. Mam nadzieję, że zaglądnięcie na stronę, będzie satysfakcjonujące. Dziękuję za przesłane zdjęcia, miło było zobaczyć jak obecnie wyglądacie. Buziaki.

      Usuń
  3. Dawno nie słyszałam nic o werandach więc wnioskuję, że we współczesnym budownictwie "domkowym" to element rzadko stosowany. Wyszło z mody? Ludzie wolą budują tarasy i balkony? Werandy chyba miały funkcję ocieplającą domostwa i faktycznie często wyglądały tak jak opisujesz w swoich wspomnieniach. A jeżeli już dom ma werandę to nazywa się ją ogrodem zimowym:))
    Och, zatęskniłam za domkiem z werandą gdzie można by poczytać pozycje polecane w Werandzie Literackiej. Fajnie by było:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie planuję budowy domu, więc nie śledzę trendów w architekturze,ale Twoje pytanie "czy werandy wyszły z mody", to być może przyczynek do zajęcia się kiedyś tym zagadnieniem. Marzenia i tęsknoty, to elementy czyniące nasze życie ciekawszym. Zanim będzie domek z werandą, życzę miłej lektury werandy literackiej. Uściski.

      Usuń
  4. Ja poprzestanę na balkonie...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, ja nie mogę poprzestać na balkonie, bo go nie posiadam. W obecnej chwili muszę się zadowolić parapetem. Pozdrawiam serdecznie, dziękując za komentarz.

      Usuń
  5. Tę "Werandę Literacką" znam dobrze. Sa tam nawet moje teksty.
    Dziękuję że o niej napisałaś.
    A Ewa Radomska jest współtwórczynią Werandy...
    Serdeczności pozostawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówiąc o artykułach związanych z Dniem Matki, wspominam o Twoim "Jej twarz", zaznaczając w ten sposób obecność Stokrotki na tej stronie. Nie wiedziałam, że Ewa Radomska jest współtwórczynią Werandy, ale wcale się temu nie dziwię, bo jest to Osoba bardzo aktywna i twórcza. Ukłony.

      Usuń
  6. Najpiękniejsze werandy widziałam w Zakopanem. Zaprojektował je Stanisław Witkiewicz i są nieodłącznym elementem prawdziwego zakopiańsko-witkiewiczowskiego stylu.
    Piękne werandy posiadaly też dworki kresowe. Cudne miejsca do letnich posiedzień, pogaduszek i flirtów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Budownictwo zakopiańskie jest szczególnie urokliwe. Co do Kresów, to wierzę na słowo Tobie, bo stamtąd się wywodzisz. Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  7. Rodzice mają werandę otwartą, piękne miejsce idealne by w ciepłe dni sobie posiedzieć, odpocząć napić się kawy. Młodsza siostra ostatnio zarosiła tam przyjaciela, klimat romantyczny, zobaczymy czy coś z tego wyjdzie :).
    Artykuły 50+ myślę, że osoby w różnym wieku mógłby zainteresować. Sama bym sobie pozapisywała polecane tytuły ale mam taką kolejkę do czytania, że nie wiem kiedy bym po nie sięgnęła. Może faktycznie w tym wieku :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że artykuły z omawianej strony mogą zainteresować ludzi w różnym wieku i z tą myślą tworzyłam post. Niezmiernie cieszy fakt, że młodzi czytają, a nie tylko opierają swoją wiedzę na wiadomościach internetowych. Za niedługi czas na stronie pojawią się nowe rzeczy, więc może warto teraz zerknąć i wpisać na listę niektóre ciekawe pozycje? Dziękuję za odwiedziny i komentarz. Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Kurcze u mnie mówi nie na to "ganek" ;) Co do strony którą wspominasz to muszę na nią zerknąć koniecznie ;)

    Zapraszam na konkurs: czytanko.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na moim blogu. Ganek zazwyczaj jest "otwarty", a werandy mogą być oszklone lub nie i często nieco większe od ganku. Za zaproszenie dziękuję, z pewnością odwiedzę blog, chociaż nie mam zwyczaju brać udziału w konkursach. Zatem do miłego zobaczenia.

      Usuń
  9. Ależ mnie urzekł Twój post... Wyjątkowy ze względu na polecanie różnych Werand. Nie wiem, dlaczego wcześniej nie dostrzegłam werand, przecież pamiętam te przeszklone pokoiki marzeń. Uważałam, że muszę mieć taki pokoik, gdzie będą zimowały kwiaty, a latem na ławach poduszki i kawa.
    Nic z tego nie wyszło, ale może jeszcze wrócę do pierwotnych planów...
    Serdeczności zasyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękną definicję werandy podałaś. Mieszkasz w fantastycznym mieście, byłam tam raz i ciągle marzę, by do niego wrócić. życzę spełnienia wszystkich planów. Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  10. Nowy Blogger mnie trochę odrzuca. Nie wiem po co zmienili aż tak niektóre opcje.

    Nie znałem chyba wcześniej tej strony. Choć mogłem coś słyszeć.

    To fakt, trzeba wszędzie uważać według mnie. Bo mimo zabezpieczeń na takiej budowie jest jakiś procent szans na jakieś złe zdarzenia.

    Coś w tym jest. Ze swoich źródeł mogę potwierdzić tezę z zakupami mieszkań przez Ukraińców. Ale tylko w naszym województwie, co do innych nie znam danych.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością o stronie słyszałeś, bo w maju Stokrotka, której blog jest Ci znany pisała o swoim artykule "Jej twarz" właśnie na Kobieta 50 Plus zamieszczony. Ostatnio zupełnie przez przypadek oglądałam film o budowach w Toronto. Wprost wierzyć się nie chce, czego dokonywać muszą budowniczy by nowy wieżowiec mógł powstać. Nie poznałam wszystkich opcji nowego blogera, ale do mnie on w ogóle nie przemawia. Szkoda, że stary funkcjonuje tylko do 24 sierpnia, bo bardzo chętnie wróciłabym do starej wersji. Uściski.

      Usuń
  11. Jak zwykle u Ciebie bardzo interesujący i rzetelnie przygotowany wpis!
    Zajrzę na stronę, którą polecasz, a zwłaszcza do werandy literackiej.
    Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za słowa uznania odnośnie postu. Szanuję ludzi,którzy odwiedzają mój blog, a to nakazuje mi robić, to co robię, najlepiej jak potrafię. U nas upały i ciężko się żyje.Pozostawajcie w zdrowiu i dobrym nastroju, pomimo, że wieści o pandemii i innych zjawiskach nie są optymistyczne. Usciski.

      Usuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa wędrówka po temacie, który jak sie okazuje, ma wiele obszarów wartych zgłębienia. Warto poczytac w wolnej chwili. Pozdrawiam serdecznie, Pola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na blogu. Mam nadzieję, że faktycznie znajdziesz na omawianej stronie coś interesującego dla siebie. Na Twoim profilu nie znalazłam odniesienia do bloga, dlatego też nie będę mogła zrewanżować się odwiedzinami. Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie weranda nieodłącznie kojarzy się z Muminkami - bajką, którą nałogowo oglądałam w dzieciństwie - być może dlatego, że wówczas po raz pierwszy zetknęłam się z tym pojęciem. Kolejnym skojarzeniem jest miejsce relaksu, wytchnienia, w którym można zaszyć się z książką i herbatą, będąc jednocześnie na dworze, ale też trochę się od świata zewnętrznego odgradzając. Tak więc nazwa "Weranda Literacka" nawet pasuje. Zajrzałam sobie na wspomnianą stronę i chociaż daleko mi do 50+, to uważam, że tematy na niej poruszane są całkiem interesujące i aktualne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młodość ma to do siebie, że wiek dojrzały jeszcze przed nią. Dojrzałość cechuje się tym, że młodość już za nią, zatem wie, co może interesować młodych, dlatego na "Werandzie" tematy dla każdego wieku. "Muminki" też lubiłam i zbierałam książki dla swojego syna, nie wiedząc wtedy jeszcze, że dyslektykiem jest i czytanie sprawia mu trudność. Natomiast bardzo lubił oglądać "Muminki" w wersji filmowej. Dziękuję za komentarz obszerny i bardzo ciekawy. Pozdrawiam.

      Usuń
  16. Droga Iwonko,
    dobrze, że dotarłaś do Werandy literackiej Kobieta 50+ bo jest to fajna strona - nie mówiąc o tym, ze każda z pań 50+ jak ma ochotę czymś ciekawym się podzielić może tam napisać. A Ciebie już szczególnie zapraszam - masz tyle wiadomości, świetne pióro, tyle tematów poruszasz - napisz coś! A jest teraz konkurs na "Wakacje w koronawirusie" - ja wiem, że powiesz w tej chwili "kpisz czy o drogę pytasz" - jakie mogą być wakacje jak siedzi się w domu? Ależ właśnie to może być ciekawe, jak człowiek sobie w ogóle radzi z tym całym bałaganem i poprzez swoją wyobraźnię nawet będąc w domu zrobi sobie "domowe wakacje"!
    Natomiast Stokrotka za "wysoko mnie stawia" - rzeczywiście raz po raz piszę do Werandy i nazbierało się już tego przez lata bo to już prawie 10 lat jak pani redaktor zaproponowała mi abym coś napisała . No i odbywa się to "rzutami". Nie piszę nie piszę i nagle jest - temat za tematem i wtedy wydaje się, że "rządzę" werandą - aż do następnego razu...
    Tego Chomiczka dostaniesz - i od niego zaczniesz swoje wakacje, które pięknie opiszesz!
    Serdecznie Cię pozdrawiam
    Ewa Radomska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Imponujesz nie tylko "Stokrotce", ja Cię uwielbiam i tego nie kryję. Wiesz, że co innego prowadzić blog, a co innego "produkować" się u innych. Proszę na maila o krótki instruktaż jak przesłać ewentualny tekst. Uściski.

      Usuń
  17. Weranda może okazać się prawdziwą perełką. Myślę o tej blogerskiej, którą poleciłaś.
    Jeśli chodzi o ganek-werandę, najcieplej wspominam ten u wujka w górach. Choć rozmiarowo miniaturowy. potrafił zgromadzić rzeszę członków rodziny, która lubiła tam przesiadywać ;)
    Zdróweczka Iwonko :)
    Dziękuję za słowa otuchy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, Ewa Radomska jest bardzo ciekawą pisarką i Osobą. Pisze teksty dla ludzi w każdym wieku i to stanowi o Jej wszechstronności. Ja lubiłam przesiadywać na ganku swoich dziadków, zanim ich syn zamienił go w werandę, ale także uwielbiałam ganek w domu mojej babki, na którym stał kosz pełen kalarepy. Mógł się nią częstować każdy , kto zawitał w progi domu. Tobie także życzę zdrowia. Uściski.

      Usuń
  18. Tak wiele można przeczytac napisać, przeżyć
    Odnosze wrażenie ze doba mi sie kurczy
    Ostatnio zabraklo mi czasu na bloga bo przygotowuje sie do triatlonu
    Bieganie, jazda na rowerze to Pikus w stosunku do nauki stylu kraula

    Weranda kojarzy mi się z zapachem ogorków świeżo zawekowanych przez ciotkę i zamknięty w szafce na werandzie, kompotami dla gości.
    To miejsce, w ktorym jeszcze nie jestes w domu, a juz czujesz jego aurę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słoje z przetworami moja babka przechowywała w małym, wąskim pomieszczeniu, które przylegało do werandy, gdy wuj ją zrobił. Trzymam kciuki za udział w triatlonie. Dziękuję za odwiedziny i komentarz. Uściski.

      Usuń
  19. Witaj dojrzałym latem Iwonko
    Stale mi brakuje czasu, aby czytać więcej
    Pozdrawiam oczekiwaniem na deszcz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj dostałam powiadomienie o burzach z gradem. Przymknęłam okna, by nie trzaskały w razie silnego wiatru i w domu zrobiło się tak duszno, że nie spałam całą noc. Dziękuję za odwiedziny i komentarz.

      Usuń
  20. Odpowiedzi
    1. Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam. Musiałam przeoczyć Twój komentarz. Jesień masz równie pracowitą jak lato. Uściski, trzymaj się zdrowo.

      Usuń
  21. Nasz dom na Warmii ma taką przybudówkę. Żałuje, że jest mała
    Czytałaś książki Jakuba Małeckiego. Trafiłam na niego zupełnie z innej strony. Najpierw wysłuchałam dwóch wykładów, a dopiero potem po jego książki. Przeczytałam Rdzę i Horyzont

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam na moim blogu. Nawet najmniejszą przestrzeń można oryginalnie zagospodarować, jeżeli ma się pomysł na swój własny dom i jego mieszkańców. Niestety twórczości Jakuba Małeckiego nie znam, może kiedyś uda mi się, którąś z Jego książek przeczytać. Ukłony, pozostawajcie w zdrowiu.

      Usuń