Dzisiejszy post będzie inny od wszystkich dotychczas napisanych. Nie ma długiego obmyślania tematu, jeszcze dłuższego jego opracowywania, by wreszcie po tygodniu wkleić tekst na blog. Cztery godziny temu w ramach przeglądu ulubionych blogów weszłam na http://trzeciakpisze.blogspot.com/. Autorka prezentuje swoją najnowszą publikację " CZY SŁONIE DAJĄ KLAPSY? Fascynujące rodzicielstwo zwierząt". Urzekł mnie tytuł, dlatego spontanicznie postanowiłam zamieścić notkę na swoim blogu. Nie czytałam książki, choć bardzo bym chciała, post nie jest zatem recenzją. Zbliżają się Mikołajki i Gwiazdka, uznałam że książka może być fantastycznym prezentem dla dziecka, wnuka lub osoby dorosłej rozmiłowanej w opowieściach o zwierzętach. W ostatnich latach sporo pojawiło się filmów animowanych o zwierzętach i cieszą się one wielkim powodzeniem. Aktorzy udzielający głosu bohaterom, są przedmiotem pytań konkursowych w "Milionerach" czy innych telewizyjnych show. Dlaczego książka(także jako e-book) nie mogłaby spróbować dorównać popularnością owym filmom?
Z noty wydawniczej możemy wyczytać: "Oto skrząca się od ciekawostek książka o zwierzętach i ludziach przy której nie raz się uśmiechniesz, a być może także zweryfikujesz pewne poglądy...". O autorce również napisano kilka miłych słów: "popularyzatorka wiedzy przyrodniczej i lekarz weterynarii. Dziennikarka naukowa i publicystka. Fascynatka fizjologii środowiskowej oraz etologii. Prywatnie mama,zapalona rowerzystka i mól książkowy".
Sama MARIA ALICJA TRZECIAK twierdzi, że jej książka jest " o dzieciństwie, książkach, nauce, zwierzętach, życiu", a więc o tym o czym najchętniej czytamy bez względu na wiek, wykształcenie czy poglądy polityczne. Autorka uważa, że "ta książka, to moje najważniejsze dokonanie tego roku", z czystym sumieniem zachęcam do przeczytania, a może nawet kupienia jej.
Nowość
Przypuszczam, że książkę można kupić w księgarniach, ale także pod tym adresem: https://www.empik.com/
Tym, którzy zdecydują się kupić, czy chociażby przeczytać, życzę wspaniałej zabawy.
Ludzie tak często rozczarowują. Pewnie dlatego chętnie zwracamy swoje zainteresowanie na zwierzęta. Tyle, że jako ssaki, też nimi w sumie jesteśmy ;)
OdpowiedzUsuńTyle tylko, że jesteśmy najgorszymi ze zwierząt, chociaż ponoć myślącymi. Dziękuję za wizytę i komentarz.
UsuńIwonko, jeśli chcesz przeczytać, chętnie Ci wyślę, bo widziałam w księgarni Empiku:-) jest także w księgarniach Świat książki.
OdpowiedzUsuńBlog autorki znam, pisze bardzo ciekawie:-)
Twoja oferta bardzo hojna, ale nie do przyjęcia. Może nadarzy się okazja jej przeczytania bez narażania przyjaciół na wydatki. Nie lubię kiedy inni na mnie wydają pieniądze, nawet w dobrej intencji. Owszem blog Trzeciak bardzo interesujący, czytałam kilka wcześniejszych postów. Uściski.
UsuńMasz racje książki są najlepszym prezentem. Warto też znać chociaż trochę upodobanią
OdpowiedzUsuńMój syn uwielbia biografie muzyków .Zażyczył sobie teraz Fredii Mercury,brat kryminały moja mama to pewnie żywoty świętych bo jest największą w naszej rodzinie
Książki o której piszesz jestem bardzo ciekawa
U mnie w rodzinie jestem jedyną,która przedkłada książki nad inne dobra. Dobrze, że w innych domach ceni się literaturę. Być może uda się nam obu książkę omawianą przeczytać. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńZaraz po przyjeździe postaram się ją wyszukać
UsuńI z pewnością napiszę kilka słów co o niej sądz
Pozdrawiam
Jeszcze nie udało mi się książki zdobyć, ale może to dobrze, bo fatalny stan zdrowia i tak mógłby mi uniemożliwić przeczytanie, a wtedy czułabym się bardzo nieszczęśliwa. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
UsuńIwonko dziękuję za polecenie tejże książki. Wygląda obiecująco i zachęcająco.
OdpowiedzUsuńKsiążki to zawsze dobry prezent dla najbliższych.
Jak zaznaczyłam w tekście samej książki nie czytała, ale kilka wcześniejszych wpisów na blogu ta. Dlatego z góry założyłam, że pod względem treści będzie ona doskonale opracowana. Co prawda wydawnictwo,które ją wydało jest mi nieznane, ale może ze swej strony dołożyło starań, by i pod względem graficznym i edytorskim była na wysokim poziomie. Jeżeli będziesz miała sposobność się z nią zapoznać, to proszę o podzielenie się wrażeniami. Uściski.
UsuńIwonko, nie będę ukrywać że chętnie chciałabym ją przeczytać.
UsuńWow dobrze jest wrócić z moim byłym ex, dziękuję Dr Ekpen za pomoc, chcę tylko poinformować, że czyta ten post na wypadek, gdy masz problemy ze swoim kochankiem i prowadzi do rozwodu, a ty nie Chcesz rozwodu, Dr Ekpen jest odpowiedzią na twój problem. Lub jesteś już rozwód i nadal chcesz go / jej kontakt Dr Ekpen rzuca zaklęcie teraz (ekpentemple@gmail.com) lub Whatsapp go na +2347050270218 i będziesz ubrany, że zrobiłeś
OdpowiedzUsuńObawiam się, że zaszła pomyłka, bo Twój komentarz nijak się ma do treści postu. Być może innym razem uda nam się wymienić opinie zgodnie z tematem.
UsuńWidzę, że nawet "boty" zainteresowały się "słoniami"...;o) Już zapisałam w szufladce: "do nabycia"...;o)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że Ksieciunio i Princeska polubią czytanie babcine. Poproszę o znak jakie było wrażenie dorosłych i dzieci po lekturze. Ukłony.
UsuńNo i pomysł na prezent jest jak znalazł. Jutro idę do Empiku:))
OdpowiedzUsuńWielka radość, że mogłam się przydać. Mam nadzieję, że w czasie spaceru do Empiku pogoda dopisała. Pozdrawiam.
UsuńTo może być całkiem ciekawa pozycja i godna zainteresowania. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję, dlatego też powstał ten post. Kłaniam się, dziękując za wizytę i komentarz.
UsuńPomogłaś mi wybrać książkę pod choinkę. Świat zwierząt jest ciekawy i wiele daje refleksji życiowych i przemyśleń.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Oby ten, dla kogo tę książkę wybierzesz był zadowolony i miał wiele przyjemności z czytania. Pozdrawiam.
UsuńChyba spotkałem się już z tym tytułem. Ale nie jestem pewny.
OdpowiedzUsuńO, to powodzenia dla Twojej synowej w takim razie.
Pozdrawiam!
Dużo kupujesz książek i płyt, więc nie wykluczone, że tytuł mignął Ci, gdy szukałeś czegoś dla siebie. Za życzenia i pozdrowienia dziękuję i odwzajemniam.
UsuńNa pewno ta książka będzie doskonałym prezentem na mikołajki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mam taką nadzieję. Pozdrawiam.
UsuńPrzyznaję, że mnie również zainteresował tytuł książki, bardzo nietypowy, ale jakoś taki przyjazny i uśmiechający się:) Dokładnie, lektury o takiej tematyce można czytać bez względu na to, w jakim się jest wieku, to jest przepiękne! Ale zarazem bardzo ciężkie, żeby trafić do każdej grupy wiekowej. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ta umiejętność trafiania do odbiorcy bez względu na jego wiek, określa wielkość literata. Witam na moim blogu, bo pierwszy raz kojarzę nick. Dziękuję za odwiedziny, komentarz i zapraszam częściej.
UsuńSzkoda, że to nie horror... No ale o zwierzętach też może być!
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, ale horrory to nie moja bajka.Nie lubię być straszona, może dlatego, że sama tego nie robię. Niemniej jednak miło, że wpadłeś z komentarzem. Ukłony.
UsuńNa zwierzęta zawsze można liczyć, nie zawiodą, są bezinteresowne. Świetnie, że stają się bohaterami książek. Twoją propozycję sprawdzę i może kupię w prezencie bratanicy.
OdpowiedzUsuń
UsuńMam nadzieję, że panience książka spodoba się tak bardzo, jak mnie rysunki Jej ojca. Do miłego...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNadchodzi czas gdy zakup wartościowych książek jest obowiązkiem wielu ludzi. Inaczej mówiąc ci ludzie nie wyobrażają sobie aby nie mieli ksiązek kupić pod choinkę komuś albo sobie samemu.
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwono.
Zgadzam się z Tobą, że książka to najwartościowszy prezent obok tych wykonanych własnoręcznie. Pisząc post byłam przekonana, że zachwalana przeze mnie książka jest dla dzieci i dorosłych. Już po zamieszczeniu postu autorka wyjawiła w odpowiedzi na komentarz, że jest to pozycja dla osób dojrzałych. Nie umniejsza to jej walorów, ogranicza tylko krąg odbiorców. Z pewnością nie będzie dobrym prezentem dla Szczerbatego i Pytalskiego, a właśnie dzieci miałam na myśli, gdy postanowiłam zwrócić na tę pozycję uwagę odwiedzających mój blog. Pozdrawiam.
UsuńA może już ktoś wie, czy te słonie daja klapsy swoim dzieciom, czy nie?
OdpowiedzUsuńPóki co, to ja dałam sobie klapsa, bo oceniłam książkę po okładce i uznałam, że może to być lektura także dla dzieci. W odpowiedzi na komentarz Ami pod postem autorki, wyjaśniono, że jest to pozycja dla dorosłych. Mimo woli popełniłam błąd, będąc przekonaną, że jest ona książką także dla dzieci. Dziękuję za komentarz i odwiedziny.
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znowu zawitałaś na moje zielone stronki. Szkoda, ze reklama uniemożliwiła Ci przeczytanie mojego wpisu. Niestety nie mam na to wpływu.
A książkę, która może poprawić humor zawsze warto przeczytać, zwłaszcza w te szare dni. Listopad na szczęście zbliża się powoli do końca
"Pytasz mnie, jak się czuję. Tak, jak czuć się może
Człowiek dość pełnoletni w końcu listopada,
Gdy w niebie zmierzch pochmurny i błoto na dworze,
A za oknem bez przerwy deszcz ze śniegiem pada"
Zbliża się adwent, okres z coraz najkrótszymi dniami. Jednak ja lubię ten czas pełen nadziei, oczekiwania, migających światełek, uśmiechów dzieci marzących o prezentach.
Mam nadzieję, że podobnie jak ja lubisz ten przedświąteczny, adwentowy czas. W tym roku będzie on dla mnie szczególny
Życzę Ci aby był on dla Ciebie jak najcieplejszy i radośniejszy
Pozdrawiam końcówką listopada
Niestety ja nie lubię tego zamieszania związanego ze świętami z wielu różnych względów. Niemniej jednak nie ma powodu, by ludzie ogromnego serca, wielkiej pogody ducha się nie cieszyli. Niestety już dziś wiem, że radosny nie będzie, ale wszak za rok może takowy być. Dziękuję za komentarz i odwiedziny. Pozdrawiam.
UsuńZ przyjemnością obdaruję Cię tą książką Iwono. Sprawi mi to wielką radość! Albo jakąś inną, którą chcesz mieć w swojej biblioteczce:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zdrówka.
Bardzo doceniam Twoją propozycję, ale nie mogę przyjąć tak hojnej oferty. Od znajomych, gdy przyjmuję prezenty wymagające finansowych nakładów, czuję się zobowiązana do rewanżu, a na takowy w obecnej chwili mnie nie stać. Niemniej jednak Twój gest pozostanie w moje pamięci na długo i jestem za niego szalenie wdzięczna. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPięknie zachęcasz do czytania, książki w prezencie pod choinkę jak najbardziej - popieram. Tak się składa, że ja też zamieściłam post o książce. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńZa chwile wejdę na Twoją stronę i przeczytam jak książka Ciebie zachwyciła. Moja okazała się książką tylko dla dorosłych. Czytając o niej na blogu autorki, zrobiłam złe założenie, wyciągnęłam niewłaściwe wnioski i wprowadziłam poniekąd czytających w błąd. Nie usuwam postu tylko dlatego, że książka nadal pozostaje wartościową pozycją. Pozdrawiam.
UsuńWitaj Iwonko :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa, a sądząc po tytule i z pewnością zabawna, jednak nie przepadam za tym typem opowieści zdecydowanie lubuję w thrillerach medycznych i psychologicznych :)
Pozdrawiam serdecznie
Thrillery czy to w wydaniu literackim czy filmowym, to nie moja bajka. Bardzo się jednak cieszę, że powróciłaś na blogowe łono. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńI ja lubię zaglądać na blog Marty. :)
OdpowiedzUsuńTo może kiedyś spotkamy się tam, komentując ten sam tekst. Do tego czasu dziękuję za wizytę i pozdrawiam.
UsuńPostaram się przeczytać. Tylko ten czas....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam adwentowo i życzę dobrego dnia z nadzieją, że znowu napiszesz
Za pozdrowienia dziękuję i szczerze odwzajemniam. Z powodu dużych kłopotów ze zdrowiem, odkładam na jakiś czas pisanie i czytanie. Do miłego...
UsuńLubię takie książki pełne ciekawostek o zwierzętach. Junior też. Więc z pewnością będziemy się rozglądać za tą książką.
OdpowiedzUsuńPisząc post, też myślałam, że jest to książka dla dzieci. Już po fakcie, autorka uświadomiła mnie, że jest to pozycja dla dorosłych, a tytuł tyle zabawny, co przewrotny. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
UsuńKsiążka pod choinkę? Najbardziej pasuje dla każdego inna.
OdpowiedzUsuńSerdeczni pozdrawiam
Parę dni temu ja swoją dostałam . Mam nadzieję, że ten kto zechce sprezentować jakąś Tobie, trafi w sedno. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
UsuńJuż wiem, że te książkę kupię na 100%.W sam raz dla mnie. Dzięki!!!!
OdpowiedzUsuńŻyczę miłej lektury i wielu wrażeń. Żałuję, że mam problemy z zamieszczaniem u Ciebie komentarzy, bo ciągle mi wyświetla, że z powodu polityki prywatności zaznaczam, nie to co należy i popełniam błąd. Pozdrawiam zatem świątecznie.
UsuńNie znam bloga, ani książki.
OdpowiedzUsuńMoże czas się zainteresować!
To dość specyficzny blog, autorka raczej mało zamieszcza postów. Ukłony.
OdpowiedzUsuń