środa, 19 grudnia 2018

GDY MI CIEBIE ZABRAKNIE!!!!

   19 grudnia o godzinie 16.00 moja przyjaciółka Celina przysłała sms, w którym przekazała tragiczną wiadomość: zmarł ANDRZEJ SKUPIŃSKI, w sieci znany jako Art-Klater. Na profilu fb Andrzeja informację tę niestety potwierdził  syn Jan.
       BYŁ ŚLĄZAKIEM, BYŁ POLAKIEM, 
      BYŁ ARTYSTĄ I HUMANISTĄ
      BYŁ CZŁOWIEKIEM WIELKIEGO SERCA.  
  
 PODZIWIAŁAM GO ZA ROZLEGŁĄ WIEDZĘ
  UWIELBIAŁAM ZA OGROMNE POCZUCIE HUMORU
 ZAZDROŚCIŁAM DYSTANSU DO SAMEGO SIEBIE.

NIE NAPISZE JUŻ POSTU NA BLOGU
NIE NAUCZY MNIE PISAĆ POPRAWNIE LIMERYKÓW
NIE ROZBAWI ANI NIE WZRUSZY SWOIMI WIERSZAMI
A MIMO TO POZOSTANIE NA ZAWSZE Z NAMI
W NASZEJ PAMIĘCI, W NASZYCH SERCACH.
                                      
     pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Skupiński

Nasza prywatna korespondencja zawierała zaledwie kilka listów. W jednym z nich Andrzej zamieścił limeryk, który był przez Niego poprawioną wersją mojego wierszyka Jemu dedykowanego 
Art Klater, literat i erudyta,
Wie, po co chłopu jest kobita.
Pięknych słów nie żałuje,
Rączkę czule całuje,
W zachwycie omdlewa jak zabita. 
(Andrzej Skupiński 17 maja 2016)

  
W niebie będzie gorszył wszystkie Anielice,
Bo na to, że Im odpuści, wcale nie liczę.
      

43 komentarze:

  1. Ta smutna wiadomośc spadła na mnie wczoraj, gdy syn Klaterka poinformował nas o odejściu swojego taty na FB.
    Jedno jest pewne - wszyscy się kiedyś spotkamy z Andrzejem Skupińskim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy odejdziemy kiedyś, ale czy się spotkamy?

      Usuń
    2. Ja wierzę, że Klaterka spotkam. Dwa razy mieliśmy się spotkać w Warszawie, ale sie nam nie udało.
      To za trzecim razem musi się udać.

      Usuń
  2. Bardzo smutno... Aż nie wiem co powiedzieć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam szczegółów tak nagłej śmierci, ale smutek jest wielki.

      Usuń
  3. Straszna wiadomość, też u Niego czasem bywałam, On czasem u mnie... Będzie Go brakować :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ubyło z tego świata dobroci i humoru. Przybyło smutku.

      Usuń
  4. :(( a jeszcze parę dni temu wchodziłam na Jego bloga i zastanawiałam się dlaczego od andrzejek nic nie pisał. On był systematyczny... Tak mi przykro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również czytałam Jego andrzejkowo-barbórkowy post i cieszyłam się, że po pobycie w szpitalu, wraca do formy i pisania. żal , ogromny żal.

      Usuń
  5. Jej... Brak mi słów...
    Znałam Klaterka przez Renię... Może razem robią już balangę na górze? Już ich widzę razem... Ona duża, on malutki...
    Sorry...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znałam Andrzeja osobiście, ale z oglądanego fragmentu występu scenicznego, kojarzę go jako postawnego mężczyznę, tak więc w żadnym przypadku nie można nazwać go malutkim. Z Renią będą tam na górze stanowić dobraną parę. Pozdrawiam Cię serdecznie.

      Usuń
  6. Pewnie już ozdabia niebiańskie mury swoją poezją, tworząc czytelne graffiti ku uciesze aniołów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pewna czy aniołowie dorównają Mu poczuciem humoru, ale przynajmniej w gwarze śląskiej i poezji się podszkolą.

      Usuń
  7. Iwonko, to niemożliwe, dopiero co Andrzejki obchodził!
    Straszne wiadomości tego grudnia docierają,lokalnie i globalnie, brak słów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia dlaczego wcześniejsza odpowiedź się nie zapisała.Czytałam jego andrzejkowo-barbórkowy post i cieszyłam się, że po pobycie w szpitalu wraca do formy i na blog. Szkoda, że na tak krótko. Cześć JEGO pamięci!!!

      Usuń
  8. Nie wiem co powiedzieć... Trudno w to uwierzyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są rzeczy, w które wierzyć nie chcemy, a jednak musimy.

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Zawsze żal, gdy odchodzi człowiek. Podwójnie jest przykro, gdy odchodzi ktoś wybitny, dobry, wartościowy.

      Usuń
  10. Nie znałam, ale i tak jest mi smutno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyś poczytała Jego bloga, to najprawdopodobniej uległabyś Jego urokowi, jak wszyscy którzy znali Go osobiście lub przez teksty.

      Usuń
  11. Tytuł bloga wiele sugerował, ale myślałam,że to taki żarcik.Niestety.
    Płacimy pamięcią za Jego dobro, humor, życzliwość dla ludzi.
    Możemy też modlitwą.

    OdpowiedzUsuń
  12. Od wielu lat znałam Andrzeja, oczywiście tylko z Jego blogów. On sam znalazł mnie na naszej klasie.pl i miałam go wśród znajomych.
    Pamiętam, jak pięknie i dowcipnie, czyli w swoim stylu, napisał post o Jadze. Podejrzewam, że teraz razem na jakiejś chmurce coś pichcą, bo oboje znali się na gotowaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blog Jagi znałam wyrywkowo, ale gotowała rzeczywiście smakowicie, wnosząc z proponowanych przepisów. Na gotowaniu pod chmurką znała się Irena Gumowska, więc może tworzą teraz Trio i z czasem ześlą nam "Anielską książkę kucharską"?

      Usuń
  13. Nie znałam pana Andrzeja. Szkoda, że zmarł, zanim przybliżyłam sobie bardziej jego osobę. O śmierci jego dowiedziałam się z gazety codziennej i dopiero wtedy zaciekawiła mnie ta postać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli Jego blog nie zostanie zlikwidowany, to czytając go, będziesz mogła poznać tego niezwykłego aktora, poetę i tłumacza. Odsyłam także do linków podanych w tekście. Dziękując za komentarz, pozdrawiam.

      Usuń
  14. Nadal to do mnie nie chce dotrzeć. A przecież wszystko wokół potwierdza te smutne wieści. Nie wiem jak to wszystko pojąć. Chyba się nie da, a przynajmniej nie w pełni.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak długo jak długo pozostanie w pamięci ludzi, tak długo będzie żył. Pamietajmy więc!!!

      Usuń
  15. Nie znałam.... Szkoda
    Przed nami własnie wigilia, święta , Nowy Rok....
    Zatem:
    w ten piękny czas, gdy gwiazdka świeci dla wszystkich nas

    Ze szczerego serca , życzę Ci
    nadziei – by nie opuszczała,
    radości – by rozweselała,
    miłości – by obrodziła,
    dobroci – by zawsze była – …

    Małą gwiazdkę przed świętami
    Przyjmij też proszę z życzeniami
    Może spełni się marzenie
    Białe Boże Narodzenie.

    Pozdrawiam oczekiwaniem na zbliżające się święta i jak zawsze ciepłe słowo od Ciebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciepłe słowo ode mnie będziesz miała zawsze, nie tylko przy okazji świąt. Za wierszowane życzenia dziękuję. Białego Bożego Narodzenia nie było,oby noworocznie wszystko czego pragniemy nam się spełniło.

      Usuń
  16. Niestety, nie znałem Go, ale choćby z zamieszczonego przez Ciebie limeryka, uznaję, że jest to postać nietuzinkowa....
    Zdrowych, bardzo zdrowych, pogodnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i Pomyślności w Nowym Roku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sadzę, że moglibyście się polubić, bo obu urzekła literatura, sztuka i poczucie humoru też podobne.

      Usuń
  17. O Jego śmierci dowiedziałem się dopiero wczoraj. Ale przeczuwałem coś złego (wspominał o szpitalu), bo Klaterek zawsze starał się być obecnym w najważniejszych wydarzeniach kalendarzowych. Tym razem w niego po śląsku kopnął ...
    Wielka strata, wielka szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieści poszpitalne były optymistyczne, nie wskazywały niczego niepokojącego. Myślę, że śmierć była zaskoczeniem nie tylko dla nas. Będzie obecny w naszym życiu, więc i w kalendarzu. Pozdrawiam.

      Usuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  20. Całkiem niedawno pisał do mnie w komentarzu.
    Bardzo lubiłam to jego poczucie humoru które było widoczne nawet w jego andrzejkowy poście.
    Mam nadzieję że po drugiej stronie bawi się lepiej niż tutaj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że "po drugiej stronie" też tryska humorem i dowcipem. Pozdrawiam.

      Usuń
  21. To straszne! Też czytywałam Art-Klatera.
    Niech spoczywa w pokoju.

    OdpowiedzUsuń
  22. Boże- nie wiedziałam:(
    Bywałam ja Jego blogu.
    Tak mi przykro:(

    OdpowiedzUsuń
  23. Mnie o Jego śmierci powiadomiła przyjaciółka, która z Nim chodziła do szkoły. Czasami los bywa okrutny i niesprawiedliwy, zbyt szybko zabierając najwartościowszych. Niechaj pozostanie w naszej pamięci.

    OdpowiedzUsuń