czwartek, 26 maja 2022

BERENIKA

 

   Zachęcona pierwszą wycieczką, 10 maja wybrałam się ponownie na „podbój Warszawy”. Moim celem było wyrobienie nowych okularów.

   Firmę Vision Express wybrałam dzięki telewizyjnej reklamie. Konkretny salon w Galerii Handlowej, na ul. Powstańców Śląskich 127, dlatego że znajdował się blisko miejsca zamieszkania.W placówce, uroczym uśmiechem powitała mnie wysoka, szczupła rudowłosa niewiasta, prosząc żebym zaczekała, bo trwa badanie. Po chwili, zajął się mną optykometrysta, niesłusznie wzięty przeze mnie za okulistę. Moja niepełnosprawność i wózek przysporzyły trochę kłopotu w trakcie badania, ale dawno nie poświęcono mi tyle czasu. Pan, który dobierał soczewki bardzo się starał, by rozwikłać „zagadkę” mojego słabego widzenia, szczególnie w oku prawym. Zalecił wizytę u okulisty i zasugerował dwie pary okularów(do czytania i do oglądania tv). Doborem oprawek zajęła się wcześniej poznana kobieta. Dwoiła się i troiła, żeby dobrać mi te właściwe. Jak się przekonałam nie jest to taka prosta sprawa, bo jedne były niedobre, gdyż opierały się na policzkach, inne się wznosiły. Moja „opiekunka” wykazała się nie tylko fachową wiedzą, ale i dużą cierpliwością, gdy wybrzydzałam przy kolejnych pokazywanych oprawkach. Kiedy już zdecydowałam się na te konkretne, dokończyłyśmy formalności papierkowo-finansowe. W przerwach między tymi czynnościami, właścicielka pięknego imienia i Jej dwie sympatyczne koleżanki zabawiały mnie inteligentną i pełną humoru rozmową. Nawet się nie spostrzegłam jak minęło 45 minut. Wyjeżdżałam z salonu bardzo zadowolona i gdyby jeszcze kiedyś zaszła potrzeba zmiany soczewek lub oprawek, to z radością odwiedzę przemiłe Panie, którym dziękując za profesjonalną obsługę, z przyjemnością przyznaję gwiazdki, by świeciły Im na szczęście przez dalsze, długie lata. Używam okularów odebranych z salonu przez moją siostrzenicę, ale przekonałam się, że wizyta u okulisty będzie nieunikniona. Okulary „do bliży” założone by pracować na komputerze, powodują łzawienie oczu i silny ból głowy. Te drugie do oglądania tv, nie pozwalają odczytać drobnych napisów umieszczonych na dole ekranu np. tytułu oglądanej audycji. Najwyraźniej trzeba coś poprawić, a czym jest to „coś” może stwierdzić okulista. Mam zadanie na czerwiec. Czekam na rentę, bo zdecydowałam się na wizytę prywatną, a to trochę kosztuje.

   W realizacji wizyty w Vision Express pomógł mi i tym razem Transport Osób Niepełnosprawnych. Nie udało mi się dostać Piotra i Rafała, ale nowa ekipa - Marcin kierowca i Jego pomocnik(imienia niestety nie zapamiętałam) też okazali się bardzo fajnymi mężczyznami. Z Galerii Bemowo,odebrali mnie jeszcze inni, w ten sposób poznałam 3 duety „chłopców transportowców”. Zastanawiam się, czy w innych dużych miastach, też działa taka pomoc dla osób niepełnosprawnych. Te myśli przyszły mi do głowy, z chwilą, gdy zapragnęłam wpaść do Krakowa, by poznać osobiście Liiviię, do Inowrocławia by uściskać Jotkę czy rodzinnego Wrocławia żeby powspominać licealne czasy z przyjaciółką Grażyną. 

    Kiedy jeszcze chodziłam, wyjeżdżałam do miejsc sanatoryjnych czy wczasowych dzięki rodzicom. Od ponad 30 lat nie ruszałam się z Warszawy i choć wstyd się do tego przyznać, nie znam swojego pięknego kraju.

   W dniu wczorajszym odebrałam gotowy dowód osobisty. Sprawę załatwiłam w kilka minut, a oczekiwanie na powrót do domu, uprzyjemniło mi spotkanie z kobietą, którą dawno pragnęłam poznać. O tym jednak opowiem w następnym poście.   WSZYSTKIM MATKOM W DNIU ICH ŚWIETA - ŻYCZĘ BY BYŁ ON NAJPIĘKNIEJSZY. O 9 rano w stolicy świeciło słońce, ale teraz trochę się zachmurzyło.

27 komentarzy:

  1. Brawo! Miło czytać pochlebne opinie o ludziach nam pomocnych. Transport dla osób niepełnosprawnych działa w Krakowie i w innych miastach z pewnością także. Mam sąsiada, który korzysta z takiego transportu każdego dnia bo chyba uczestniczy w jakichś zajęciach terapeutycznych - wprawdzie nie korzysta z wózka ale zawsze ktoś z obsługi auta pomaga mu przejść samodzielnie kilka kroków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio usłyszałam opinię, że wynajem mieszkania w Krakowie jest dużo droższy niż w stolicy. Jeszcze nie przeglądałam ofert, ale bez względu na to, czy zawitam do Krakowa na chwilę czy na dłużej, będę miała okazję przekonać się jak transport działa w Waszym pięknym mieście. Póki co, "liżę rany", po nieudanym Dniu matki. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. No i kolejna dobra nowina, ale być może faktycznie musisz do okulisty...
    U nas można zamówić transport dla osób na wózkach, nie wiem ile to kosztuje. Bywało, że reklamowano możliwość korzystania z taksówek przez seniorów, a płaciło miasto, ale jak teraz to nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy poruszałam się z pomocą chodzika, to zawsze korzystałam z taksówek. Wtedy jeszcze samodzielnie byłam w stanie usadowć się na przednim siedzeniu, mocno przesuniętym do tyłu. Dziś bałabym się, że upadnę przy drzwiach auta i nikt mnie nie podniesie. Dlatego zdecydowałam się na samochód z platformą. Prywatne firmy oferujące przewóż osób niepełnosprawnych , działają w wielu miastach, ale mnie ciekawi czy transport taki gwarantuje miasto, tak jak ma to miejsce w Warszawie. Gdy zdecyduję się odwiedzić Inowrocław, to się przekonam. Uściski.

      Usuń
  3. I to jest dobra wiadomość.Tylko tak dalej, już kiedy pierwsze kroki za Tobą, dalej powinno być lepiej.
    Odsłuchaj imieninowy deserek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deserkiem zrobiłaś mi ogromną przyjemność. Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Cieszę się razem z Tobą. Energia aż bije z tej notki, więc myślę, że prędko się jej nie pozbędziesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam się zaguglować ;)

      Usuń
    2. Witaj, faktycznie jestem nabuzowana energią. Dziś czekam na fryzjerkę, która ma odmienić moje ponure oblicze. Deszczowo jest w Warszawie i trochę senna jestem, ale pełna optymizmu i wiary w dobre jutro. Przesyłam uściski.

      Usuń
  5. Widzę, że Ci się poszczęściło... i bardzo dobrze. Do mnie do Torunia, wjeżdżając od podziemnego garażu, dostaniesz się na trzecie piętro windą bez pokonywania choćby jednego stopnia... zapraszam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiego mieszkania właśnie będę musiała szukać, jeżeli zdecyduję się na zmianę miejsca pobytu. Z wielką radością odwiedziłąbym Toruń, w którym przebywałam przez miesiąc na praktykach studenckich po I roku studiów. Za zaproszenie dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. Mam to samo z żoną, trochę problemów przy badaniu, ale ja robię za zespół transportowy. Odwiedzamy od lat tę samą co Ty firmę i nawiązaliśmy fajne relacje z niektórymi z pracowników. A w życiu w końcu o te poprawne relacje idzie. Ostatni dobór szkieł też by z poprawką szkieł, ale odbyło się to w ramach gwarancji "rozruchowej". Dodam też że były to soczewki progresywne. Nie wiem czy tak jest zawsze czy dzięki temu że wykupiliśmy ubezpieczenie okularów Warto jednak zadzwonić do nich i zapytać czy nie można złożyć reklamacji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, optykometrysta zalecał wizytę u okulisty, dlatego przed złożeniem reklamacji, udam się na badanie do tego specjalisty. Berenika, nakłoniła mnie do ubezpieczenia okularów, więc w jego ramach pewnie będę mogła skorygować szkła, gdy okulista się wypowie. Mnie soczewek progresywnych optyk nie polecał, zresztą cena ich była dla mnie zbyt wysoka. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie Ciebie i Małżonkę.

      Usuń
  7. Bardzo się cieszę Iwonko że udała Ci się następna wycieczka. Życzę Ci następnych udanych wypraw i spotkań z miłymi i kulturalnymi ludźmi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Druga wyprawa przyniosła mi dużo ciekawych chwil. Spotkania z ludźmi zawsze mogą przynieść coś ciekawego, bo Oni sami są interesujący. Uściski.

      Usuń
  8. Mój tato, gdy żył, też korzystał z Vision Express, choć nieprzesadnie chwalił ceny. Mnie sie wciąż co bądź z nim kojarzy, żałoba nie odpuszcza.
    Gdybyś przeprowadziła się, dajmy na to, do Krakowa, miałabym do Ciebie blisko :-) Ale w tej chwili myślę o tym tajemniczym spotkaniu, które obiecałas opisać. Nie każ nam długo czekać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez 5 lat nie opuszczałam mieszkania, więc nie jestem na bieżąco z żadnymi cenami, ale kiedyś znajoma powiedziała mi, że człowiek niezamożny powinien kupować wszystko, co najlepsze, a to wiadomo tanie nie jest. Utrata ukochanej osoby jest traumą tak silną, że potrzeba czasu, by ze stratą się pogodzić. Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo chciałabym się z Tobą zobaczyć. Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Miło czytać, że masz za sobą kolejną wycieczkę. I dobrze też, że wszystko przebiegało w miłej atmosferze.

    Też muszę wybrać się do okulisty. I to dwa razy, najpierw zbadać czy nie ma zaczątków jaskry (podobno mam grube nerwy wzrokowe i to jakoś się łączy), a potem na wizytę w innej placówce, tej samej sieci okulistycznej. Niestety prowadząca mnie od 6 roku życia pani doktor sama zmaga się z poważnymi problemami ze zdrowiem i nie wiem kto mnie przyjmie zamiast niej. Eh.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie i Twojej Pani okulistce życzę pokonania kłopotów zdrowotnych. Myślę, że Ona mogłaby Ci polecić kolegę/żankę po fachu, żebyś miał pewność, że trafiłeś w dobre ręce. Ukłony.

      Usuń
    2. Raczej pani doktor jest obecnie w takiej złej formie, że nawet jakbym chciał to nie ma co jej męczyć. Myślę, że nasza sąsiadka, która pracowała w tej klinice okulistycznej do której chodzę wskaże jakiegoś dobrego lekarza. Na razie to jednak pieśń przyszłości.

      Pozdrawiam!
      Mozaika Rzeczywistości.

      Usuń
    3. Swoje urodziny będę miał 15 czerwca. Przy okazji przypomniałem sobie, że sąsiadka jak i jej syn mają ten sam znak zodiaku co ja- Bliźnięta. :)

      Sąsiadka po tej imprezie sama zauważyła, że chyba ograniczy w przyszłości takie dni. Bo jak sama powiedziała zaczyna się nie wyrabiać ze wszystkim.

      A to da się jeszcze kupić prodiż? A nie lepiej coś w rodzaju maszyny do pieczenia chleba, z tym, że w takiej można wiele różnych rzeczy przygotować, w tym nawet ciasto do późniejszego przelania na blaszkę. Nie mniej może w przyszłości uda Ci się kupić ten prodiż czy inny sprzęt do kuchni.

      Pozdrawiam!
      https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com

      Usuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pewnie się domyślasz, że mnie znowu duma rozpiera...;o) Wspaniale !! ;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trochę infantylne, że ja 67 letnia baba, chwalę się takimi "duperelami", ale tak to bywa, gdy wyszło się z dobrowolnego więzienia. Masz wiele innych powodów do dumy i to zanie trzymam kciuki, choć bardzo doceniam Twoją życzliwość. Uściski dla Księciunia, Princeski i pozostałych członków Rodziny.

      Usuń
    2. To nie są "duperele" i dobrze to wiesz...To jak zacząć coś od nowa...Najtrudniej przełamać samego siebie...;o)

      Usuń
  12. Witaj, Iwono.

    Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że coraz więcej spraw bierzesz w swoje ręce:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń