Warszawa 1939 |
(1922-1944) |
"Dziś idę walczyć - mamo !"
Dziś idę walczyć -Mamo!
Może nie wrócę więcej,
Może mi przyjdzie polec
Jak tyle, tyle, tyle tysięcy
Poległo polskich żołnierzy
Za Wolność naszą i sprawę,
Ja w Polskę ,Mamo tak strasznie wierzę
I w świętość naszej sprawy
Dziś idę walczyć-Mamo kochana,
Nie płacz, nie trzeba, ciesz się, jak ja,
Serce mam w piersi rozkołatane
Serce mi dziś tak cudnie gra.
To jest tak strasznie dobrze mieć Stena w ręku
I śmiać się śmierci prosto w twarz,
A potem zmierzyć - i prać - bez lęku
Za kraj!Za honor nasz.
Dziś idę walczyć-Mamo!
Józef Szczepański "Ziutek"
"Niebo złociste ci otworzę"
Ziemie twardą ci przemienię
w mleczów miękkich płynny lot,
wyprowadzę z rzeczy cienie,
które prężą się jak kot,
futrem iskrząc zwiną wszystko
w barwy burz, serduszka listków,
w deszczów siwy splot.
I powietrza drżące strugi
jak z anielskiej strzechy dym
zmienię ci w aleje długie,
w brzóz przejrzystych śpiewny płyn,
aż zagrają jak wiolonczel
żal - różowe światła pnącze,
pszczelich skrzydeł hymn.
Jeno wyjmij mi z tych oczu
szkło bolesny - obraz dni,
które czaszki białe toczy
przez płonące łąki krwi.
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył.
Krzysztof Kamil Baczyński "Jan Bugaj"
"Ukochanej"
Tą uliczką przywaloną głosem
smutnych skrzypiec i tramwaju dzwonkiem
nie powróci do nas prężna wiosna,
a z nią uśmiech i słowo miłosne.
Stać będziemy pod tym ulicznym drzewem,
kiedy salwa znajoma nam porwie
pamięć dobrą o pogodnym niebie,
w którym nikły się błąkał skowronek.
Nam już teraz pod tym szumem zostać,
słów nie szukać, wargę mocno zaciąć
i nas człowiek pożegna z miłością,
jak witamy się co dzień z rozpaczy
Tadeusz Stefan Gajcy "Topór"
(...) Ojczyznę unosić na łachmanach stóp
na próżno
uszliśmy śmierci wiarę łamiąc w dłoniach,
a wciąż czekamy na śmierć jak na jałmużnę.
Kalecząc nogi na odłamkach broni
polscy pielgrzymi do straszliwych jutr.
Zdzisław Stroiński "Marek Chmura"
Dziś idę walczyć -Mamo!
Może nie wrócę więcej,
Może mi przyjdzie polec
Jak tyle, tyle, tyle tysięcy
Poległo polskich żołnierzy
Za Wolność naszą i sprawę,
Ja w Polskę ,Mamo tak strasznie wierzę
I w świętość naszej sprawy
Dziś idę walczyć-Mamo kochana,
Nie płacz, nie trzeba, ciesz się, jak ja,
Serce mam w piersi rozkołatane
Serce mi dziś tak cudnie gra.
To jest tak strasznie dobrze mieć Stena w ręku
I śmiać się śmierci prosto w twarz,
A potem zmierzyć - i prać - bez lęku
Za kraj!Za honor nasz.
Dziś idę walczyć-Mamo!
Józef Szczepański "Ziutek"
(1921-1944) |
"Niebo złociste ci otworzę"
Niebo złociste ci otworzę,
w którym ciszy biała nić
jak ogromny dźwięków orzech,
który pęknie, aby żyć
zielonymi listeczkami,
śpiewem jezior, zmierzchu graniem,
aż ukaże jądro mleczne
ptasi świt
Ziemie twardą ci przemienię
w mleczów miękkich płynny lot,
wyprowadzę z rzeczy cienie,
które prężą się jak kot,
futrem iskrząc zwiną wszystko
w barwy burz, serduszka listków,
w deszczów siwy splot.
I powietrza drżące strugi
jak z anielskiej strzechy dym
zmienię ci w aleje długie,
w brzóz przejrzystych śpiewny płyn,
aż zagrają jak wiolonczel
żal - różowe światła pnącze,
pszczelich skrzydeł hymn.
Jeno wyjmij mi z tych oczu
szkło bolesny - obraz dni,
które czaszki białe toczy
przez płonące łąki krwi.
jeno odmień czas kaleki,
zakryj groby płaszczem rzeki,
zetrzyj z włosów pył bitewny,
tych lat gniewnych
czarny pył.
Krzysztof Kamil Baczyński "Jan Bugaj"
"Ukochanej"
Tą uliczką przywaloną głosem
(1922-1944) |
nie powróci do nas prężna wiosna,
a z nią uśmiech i słowo miłosne.
Stać będziemy pod tym ulicznym drzewem,
kiedy salwa znajoma nam porwie
pamięć dobrą o pogodnym niebie,
w którym nikły się błąkał skowronek.
Nam już teraz pod tym szumem zostać,
słów nie szukać, wargę mocno zaciąć
i nas człowiek pożegna z miłością,
jak witamy się co dzień z rozpaczy
Tadeusz Stefan Gajcy "Topór"
(1921-1944) |
(...) Ojczyznę unosić na łachmanach stóp
na próżno
uszliśmy śmierci wiarę łamiąc w dłoniach,
a wciąż czekamy na śmierć jak na jałmużnę.
Kalecząc nogi na odłamkach broni
polscy pielgrzymi do straszliwych jutr.
Zdzisław Stroiński "Marek Chmura"
Jutro o 17.oo pochylę głowę z szacunkiem tym, którzy podnieśli głowę.............
OdpowiedzUsuńJa - Stary Górnoślązak
Witaj Piotrze, miło mi że zajrzałeś. Jestem Dolnoślązaczką,będąc nastolatką nie mogłam zrozumieć dlaczego skazano na pewną śmierć Powstańców i ludność stolicy przez wyrażenie zgody na wybuch powstania, gdy nie było gwarancji,
Usuńże pomoc militarna i żywnościowa będzie przez Aliantów zapewniona. Dziś uważam, że bez względu na to jak każdy z nas we własnym sumieniu oceni słuszność tamtych decyzji, to chwała, szacunek i wdzięczność należy się tym, którzy za(dla) nas ginęli.Tak już niewielu zostało z tych, którzy przeżyli. Ja też pochylę głowę.
Ja też pochylam zawsze głowę i nadziwić się nie mogę odwadze i determinacji Powstańców.
OdpowiedzUsuńObawiam się jednak wrednych komentarzy o "bezsensownej walce", "głupocie" itp bo tak się od niedawna zdarza wyrażać o Bohaterach Warszawy.
Dla mnie czas pamięci o Powstańcach, jest zawsze jednym z najtrudniejszych w roku. Bez względu na to czy decyzja rządu polskiego odnośnie wybuchu była słuszna czy nie, to bohaterstwo ludności cywilnej i żołnierzy AK było tym, co każdy Polak szanować powinien.
UsuńJak zwykle będzie to dzień zadumy nad niezwykłym bohaterstwem tych wszystkich, którzy poszli w ten nierówny bój. I jak zwykle będzie to dzień kontestacji poczynań dowództwa kierującego Powstaniem.
OdpowiedzUsuńOni walczyli za honor, za kraj, za Polskę, w którą wierzyli. Dla nas tylko to powinno się liczyć.
UsuńZawsze się zastanawiam, czy to straszne czasy rodzą poetów, tylu młodych ludzi wierszem wyrażało swoje uczucia. Czy w naszych czasach, nie powiem że spokojnych, jest coś, co skłania młodych do pisania? Dziękuję Iwonko za niespodziewany wieczór poezji.
OdpowiedzUsuńNotką chciałam podziękować bohaterskim ludziom, że mogę żyć tu i teraz.
UsuńWarto przypominać twórczość powstałą na tak nawet strasznej ,,bazie", na tych wydarzeniach, których okrucieństwa pewnie nikt kto nie przeżył Powstania nie umie sobie wyobrazić nawet.
OdpowiedzUsuńZawsze można coś wymyślić w kwestii zamawiania przez Ciebie rzeczy w Sieci. Jakiś kurs na odległość udzielony przez kogoś (może nawet i przeze mnie, gdybyś chciała) albo w innej formie nauka. Całość nie jest specjalnie trudna, należy przeczytać regulamin sklepu, bo płatność może być tylko kartą czy on-line przelewem, a potem zarejestrować się i schować swoje dane do logowania w bezpieczne miejsce.
Bo to zakupy dość zwyczajne, spożywcze ogólnie mówiąc. Ale jest to nowość pewna, bo nie wiem jak będą produkty wyglądać czy wszystko z zamówieniem się zgodzi czy opakowania całe będą itp.
Pozdrawiam!
Mój ojciec przeżył powstanie, jego młodszy 10 letni brat nie jak i tysiące innych. Okrucieństwo okupanta było niewyobrażalne i dlatego my dziś żyjący, powinniśmy zrobić wszystko co w naszej mocy, by historia się nie powtórzyła.
UsuńTak wiele pięknych wierszy powstało. Szkoda tylko, że okoliczności były tak przykre :(
OdpowiedzUsuńDzisiejsze młode pokolenie i wszystkie następne powinny sięgać po prozę i poezję czasu okupacji, by pamiętać, by nie dopuścić do zagrożenia dla wolności i pokoju.
UsuńJestem całym sercem po stronie tych młodych, odważnych, pięknych młodych ludzi.Rozumiem ich chęć walki pomimo wszystko, po latach w podziemnej konspiracji.Gdybym wtedy żyła na pewno poszłabym z nimi.
OdpowiedzUsuńPiękne wiersze, piękne słowa o miłości, walce i śmierci.
Mam taką książkę- Piotr Zychowicz "Obłęd"
" Apogeum tego obłędu była decyzja o wszczęciu Powstania Warszawskiego.Zryw ten ,choć bohaterski nie miał najmniejszych szans powodzenia.Spowodował za to gigantyczne straty: zagładę 200 tys,Polaków, zburzenie stolicy i zniszczenie AK jedynej poważnej siły, która mogła przeciwstawić się sowietyzacji,Było to spektakularne samobójstwo.Powstanie Warszawskie okazało się najlepszym prezentem, jaki mógł wymarzyć sobie Stalin"
Tytuł książki to "Obłęd 44"
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńKsiążki nie czytałam. Postem powyższym składam hołd mieszkańcom stolicy i jej obrońcom, którzy walczyli, a nie uprawiali politykę. Nie było moim zamysłem wszczynanie dyskusji na temat czy był to "czyn bohaterski" czy "spektakularne samobójstwo".
UsuńW godzinie 'W' zatrzymam się i pochylę głowę oddając cześć wszystkim uczestnikom Powstania... Ich odwadze, bohaterstwu i poświęceniu.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Iwono:)
W obecnej chwili powinniśmy tak właśnie zrobić. Dziękuję za komentarz i również pozdrawiam.
UsuńIle pięknych serc znalazło sie we właściwym miejscu o właściwym czasie... chyba tak jest, jak napisano - że wszystko ma swój czas. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że pomimo odchodzenia powstańczego pokolenia, ci powojenni pamiętają. Oby robili to jak najdłużej. Ukłony.
UsuńCo roku oglądam i śpiewam z Warszawiakami piosenki...
OdpowiedzUsuńJa nie oglądam,bo nie potrafię opanować łez, które same płyną i wzruszenia ściskającego serce. A piosenki same kołaczą się po głowie, więc nucę je cichutko. Ściskam serdecznie.
UsuńTo masz jak ja, więc obok kartonik z chusteczkami stoi...
UsuńZastępuję kartonik chusteczek rolką ręcznika kuchennego w wersji mega. Buziaki
UsuńChwała bohaterom! Bo inaczej nie można o powstańcach powiedzieć
OdpowiedzUsuńChwała!!!
UsuńZacytowałaś najpiękniejsze wiersze poetów Powstania Warszawskiego. Bardzo Ci za to dziękuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Za pamięć o Nich, za uznanie męstwa,nie ma co dziękować. To nasz obowiązek złożyć Im hołd.Oni w tych wierszach i piosenkach przeżyją nawet wtedy, kiedy po politykierach nie będzie już śladu.
UsuńKiedyś marzyłam, żeby doczekać czasów, kiedy pamięć o Powstańcach stanie się normalna...Doczekałam...
OdpowiedzUsuńTeraz czekam na dzień, w którym, Powstanie przestanie być tematem "politykierowania", a stanie się bohaterskim czynem - bez zbędnych komentarzy...
I tego życzę Powstańcom !! ;o)
To od początku był i do końca pozostanie heroiczny czyn,ogromne poświęcenie. Tych wspaniałych ludzi już tak niewielu zostało. Część Im i chwała.
UsuńMoże zainteresują Państwa zapiski z powstania, które odnalazłam 3 lata temu http://mojepodrozeliterackie.blogspot.com/2015/08/powstanie-warszawskie-odnalezione.html?m=0
OdpowiedzUsuńOsobiście nie planuję zajmować się Powstaniem Warszawskim w takim zakresie, by zapiski historyczne lub literackie, były mi przydatne. Nie wykluczam jednak, że wśród rodowitych warszawiaków może znaleźć się pasjonat. Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozdrawiam serdecznie.
UsuńPięknie jest pamiętać, o ludziach, którzy walczyli...dla nas
OdpowiedzUsuńChwała i cześć Bohaterom!
OdpowiedzUsuń