W minioną niedzielę zakończyły się dla polskich siatkarek kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. W roku 2024 będzie to największa impreza sportowa, w której oby nasi reprezentanci wszystkich dyscyplin spisali się jak najlepiej.
W tym roku nasze siatkarki już zakończyły trudny sezon. Mają rok na wypracowanie jak najlepszej formy na rok 2024, co jest jak najbardziej możliwe pod wodzą włoskiego trenera Stefano Lavariniego, który udowodnił, że potrafi wykrzesać z naszych siatkarek maximum sił i poświęcenia.
Mam nadzieję, że przyjmiecie(z przymrużeniem oka), częstochowskie rymy, którymi dziękuję sportsmenkom za chwile wzruszeń i nerwów, jakich doświadczyłam oglądając ich zmagania.
Od 30 września do 8 października powrócę do kibicowania, tym razem polskim siatkarzom w ich zmaganiach o zdobycie kwalifikacji do IO. Zdawać by się mogło, że po wygraniu Ligi Narodów i Mistrzostw Europy, mają ułatwione zadanie. Jak będzie, to przekonamy się już za kilka dni.
Siatkarki nasze świetnie się spisały
Kwalifikacje swe wygrały.
Do Paryża poniesie je LOT
to bardzo szczęśliwy zdarzeń splot.
Wszystkie panny jak malowane
Przez włoskiego trenera wybrane.
Najbardziej podoba mi się ta,
Co na imię Magdalena ma.
Wysoko skacze, strzela celnie
I walczy zawsze nader dzielnie.
Pięć innych siatkarek wspiera ją,
bo one też bardzo wygrać chcą.
W Lidze Narodów brąz zdobyły,
Amerykanki odprawiły.
I chociaż w Mistrzostwach przegrały,
to w Łodzi kunszt pokazały.
Wiwat, Stefano Lawarini
i jego wspaniałe dziewczyny.
Oby za rok tak dobrze grały
i nam kibicom radość dały.
Tym, których siatkówka nie pasjonuje tak jak mnie, przedstawiam zwycięski zespół polskich siatkarek:
rozgrywające: Joanna Wołosz, Katarzyna Wenerska
atakujące: Magdalena Stysiak, Monika Gałkowska
przyjmujące: Olivia Różański, Martyna Łukasik, Martyna Czyrniańska, Monika Fedusio
środkowe: Agnieszka Korneluk, Magdalena Jurczyk, Joanna Pacak, Kamila Witkowska
libero: Maria Stenzel, Aleksandra Szczygłowska
 |
| Polskie siatkarki i wspierający je sztab |
Zmagania polskich siatkarzy w Lidze Narodów oglądam od 3 lat. Dotychczas kibicowałam tylko mężczyznom. W tym roku obejrzałam także mecze siatkarek od Ligi Narodów, przez Mistrzostwa Europy aż po kwalifikacje. O siatkówce wiem niewiele, nie śledzę polskiej ligi. Cieszą mnie sukcesy polskich siatkarzy i chciałabym żeby reprezentacja Polski w piłce nożnej poszła w ich ślady.
Iwonko, wierszyk w sam raz na laurkę ku pokrzepieniu serc, oby zagwarantował im dalsze zwycięstwa!
OdpowiedzUsuńKto wie, może siatkarki przeczytają i doda im energii...
jotka
Do siatkarek tekst raczej nie dotrze, bo podobnych peanów dostają na pęczki. Dalsze zwycięstwa wypracują same, bo ambitne z nich kobiety. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.
UsuńJa czekam na nowy sezon skoków narciarskich. Wszystkich dyscyplin nie sposób śledzić, ale mniej więcej wiem, co się dzieje. Oby wrróciły nasze "złotka" :)
OdpowiedzUsuńZe sportów zimowych uwielbiałam oglądać jazdę figurową na lodzie(dużo tego pokazywano w PRL-u), ale teraz nie umiem trafić na relacje z jakichkolwiek zawodów. Na złoto w IO raczej liczyć nie możemy, ale miejsce jak najbliższe podium też będzie wielkim sukcesem tego zespołu. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWitaj, Iwono.
OdpowiedzUsuńNasze siatkarki bez wątpienia zasłużyły na hymn pochwalny, więc super, że go napisałaś:)
Pozdrawiam:)
Na żaden mecz siatkarek pojechać bym nie mogła, więc taka forma podziękowania Im wydała mi się właściwa, bo dostępna. Dziękuję za komentarz i przesyłam uściski.
UsuńJa też kibicuję siatkarkom i siatkarzom! Też uwielbiam Magdalenę oraz pozostałe waleczne Panie i Panów też.
OdpowiedzUsuńJakaż to odmienna jakość rozgrywania meczów i atmosfery panującej w zespołach siatkarzy w porównaniu do drużyny reprezentacji w piłce nożnej.
Do boju Panowie teraz!
Nie wiem, co się dzieje z tymi komentarzami. Znikają niespodziewanie. Jak widać po naszych siatkarzach, umieją z godnością i wielkim zaangażowaniem nosić barwy narodowe. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
UsuńWitaj Iwonko
OdpowiedzUsuńI ja kibicuję siatkarkom i siatkarzom. Szkoda, że panowie będą grać teraz w nieeuropejskich godzinach.
A post o jesieni napisz. Jest tyle tych wierszy
Pozdrawiam letnią końcówką września
Mecze Panów są pokazywane w telewizji między 10 rano, a 22-gą więc można wytrzymać. Za pozdrowienia dziękuję, o zamieszczeniu postu o jesieni pomyślę. Ukłony.
UsuńPięknie i do rymu skomentowałaś osiągnięcie naszych pań, a równie bezcenne jest wymienienie wszystkich siatkarek i trenera, czyli tych wszystkich, którzy na ten sukces zapracowały!!!
OdpowiedzUsuńDo rymu zgoda, co do piękna, to duże przymrużenie oka. Nie sądziłam, że Stefano Lavarini będzie umiał tak zmobilizować dziewczyny. Teraz wypada trzymać kciuki za to, by nasze panie za rok wykazały się podobnym samozaparciem. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
UsuńSzkoda, że się nie dostały na Igrzyska, ale ktoś musi przegrać, aby ktoś inny mógł wygrać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNasze siatkarki nie walczyły o medale w Mistrzostwach Europy, ale kwalifikacje na igrzyska wygrały i stąd ten pean na Ich cześć.
UsuńBardzo ładny wierszyk :)
OdpowiedzUsuńNie pasjonuję się zbytnio siatkówką, ale jeśli mecz jest ciekawy, to chętnie obejrzę.
Patrzę na kalendarz, dzisiaj szósty, więc pewnie nadal kibicujesz. Mam nadzieję, że siatkarze dobrze się spisują :)
Owszem ja kibicuję, a siatkarzom idzie nader dobrze. Mają do rozegrania jeszcze dwa mecze: z Holendrami w sobotę i Chińczykami w niedzielę. W poniedziałek okaże się czy będą w swojej grupie jedną z dwóch drużyn, które dostaną przepustkę na IO. Dziękuję za komentarz i odwiedziny. Pozdrawiam.
UsuńA tu się nie wypowiem, bo absolutnie się nie znam.
OdpowiedzUsuńa to na kulturze znasz się doskonale i czytając Twoje posty, dowiaduję się wielu ciekawych rzeczy. Dziękuję za odwiedziny i komentarz.
UsuńFanką sportów jako takich ogółem nie jestem :). Oczywiście podziwiam nasze siatkarki i dumna z nich jestem, ale oglądanie jakiejkolwiek gry czy siatkówkę, czy piłkę nożną nie wzbudza we mnie tylu emocji :). Więcej wzbudzają wiersze <3
OdpowiedzUsuń